
Z niewieloma wyjątkami, większość krajów dotkniętych obecną pandemią zdecydowała się na całkowite lub częściowe zamknięcie. Praca z domu jest więc dla wielu spełnieniem marzeń. Możliwość wykonywania zadań online bez widzenia szefa, oglądania seriali na Netflixie i otrzymywania wynagrodzenia wydaje się idealna. Szczególnie, jeśli jesteś przedstawicielem pokolenia Millenialsów... Ale sytuacja ta nie jest zrównoważona, ponieważ luksus pracy z domu zależy od wzrostu PKB, który w dużej mierze opiera się na konsumpcji. Brak konsumpcji oznacza brak wzrostu PKB, brak wzrostu oznacza brak finansowania, a brak finansowania oznacza brak wynagrodzeń dla osób pracujących w sektorze usług.
Warunki, które doprowadziły do masowego bezrobocia podczas Wielkiego Kryzysu, są pod pewnymi względami podobne do tego, co dzieje się teraz. Trudno jest uruchomić zamarznięty silnik, a jeszcze trudniej jest uruchomić gospodarkę sparaliżowaną brakiem popytu.
Rządy powinny skupić się bardziej na tym, jak wyciągnąć ludzi z domów z powrotem do pracy i ograniczyć okres zamknięcia w jak największym stopniu. Jeśli zamknięcie będzie zbyt długie, może być nieodwracalne dla większości osób pozostających w swoich domach. Podstawowym ryzykiem tej strategii jest stworzenie masowego bezrobocia w gospodarce zorientowanej na usługi.
Gdy Baranek rozpieczętował czwartą pieczęć, usłyszałem głos czwartego żywego stworzenia, mówiącego: „Przyjdź”. I spojrzałem, a oto koń popielaty; a ten, który na nim siedział, miał na imię Śmierć, a Hades szedł za nim. I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, aby zabijać mieczem, głodem, zarzą i dzikimi zwierzętami ziemi. (Apokalipsa 6:7–8)
Skurczenie rynku akcji jest stosunkowo mniejsze niż w czasie kryzysu z 2008 roku i daleko mu do porównania z 1929 rokiem. Ale nie jesteśmy jeszcze na końcu drogi. W ciągu ostatniego tygodnia Dow Jones nadal spadał i znalazł wsparcie na poziomie 19 000. Po wczesnym tygodniowym krachu kontrakt na ropę naftową Brent zaobserwował stosunkowo niewielkie ożywienie, ale handluje w regionie wysokiej zmienności wokół 27 USD. Cena uncji złota była odporna i spadła do 1500 USD tylko dlatego, że inwestorzy instytucjonalni rebalansowali swoje portfele.
Instytucje finansowe wypadły gorzej niż wiodące indeksy rynkowe i odnotowały znaczniejsze skurcze. Europejskie banki, takie jak Societe Generale, RBS czy Deutsche Bank, wydają się być bardziej dotknięte, podczas gdy Goldman Sachs jest na razie w lepszej sytuacji. Jeśli obecna sytuacja będzie się kontynuować, kilka banków będzie wymagało ratowania, tak jak w 2008 roku. Analogia kończy się tutaj, ponieważ w obecnych warunkach sektor finansowy nie jest jedynym, który będzie potrzebował ratunku.
Bitcoin miał raczej burzliwy rozwój i przeszedł na terytorium dodatnie po osiągnięciu alarmującego rocznego minimum na poziomie 4400 USD. Są oznaki, że chińska gospodarka szuka drogi powrotu do normalności, a to może pozytywnie wpłynąć na cenę Bitcoina. Możemy obserwować gwałtowne wzrosty i nagłe spadki cen, ponieważ spekulanci będą próbowali arbitrażować niewielkie transakcje na rynku.
Bitcoin radzi sobie lepiej niż inne kryptowaluty. Ether i Ripples straciły ponad 60% od początku pandemii i ich perspektywy są negatywne.
Wszyscy wiemy, że trend jest negatywny. Więc jedyne pytanie brzmi, jak negatywny będzie? Odpowiedź zależy od harmonogramu zamknięcia. Lek lub lek zmniejszający ryzyko zakażenia, który pojawi się w ciągu najbliższych dwóch tygodni, może powstrzymać spadek rynku. W obecnym scenariuszu rynek może przenieść się głębiej na terytorium negatywne. Rynek akcji może osiągnąć poziom sprzed kryzysu kredytowego z 2008 roku.
Ogólne Ostrzeżenie
Niniejsza treść ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady finansowej ani rekomendacji zakupu lub sprzedaży. Inwestycje wiążą się z ryzykiem, w tym z możliwością utraty kapitału. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią gwarancji wyników przyszłych. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnych rozważ swoje cele finansowe lub skonsultuj się z wykwalifikowanym doradcą finansowym.
Nie
Trochę
Dobrze