Koniec trumpizmu

Donald Trump zasugerował przełożenie listopadowych wyborów prezydenckich, argumentując, że głosowanie pocztowe może prowadzić do oszustw i niedokładnych wyników. Taka decyzja powinna uzyskać aprobatę Kongresu, ale prawdopodobieństwo, że Demokraci poprą ten pomysł, jest niskie. Biden, demokratyczny kandydat na prezydenta w wyborach w 2020 roku, radzi sobie dobrze w sondażach. Dlatego Demokraci nie mają żadnych zachęt do wspierania opóźnienia głosowania. Chociaż pierwotne pomysły prezydenta Trumpa nie są już nowością,  może to być mały punkt z szerszego obrazu, w którym Republikanie tracą zarówno prezydencki fotel, jak i Senat.

Czy to może być koniec trumpizmu? Czy to wydarzenie może oznaczać koniec wiodącej roli Ameryki na arenie międzynarodowej?  Jaki wpływ możemy oczekiwać na rynki finansowe?

Wielu biznesowych potentatów, którzy wspierali Trumpa w 2016 roku, przechodzi teraz do Bidena z prostego powodu. Firmy potrzebują przede wszystkim stabilności politycznej i mniej skandali w Białym Domu.  Silna gospodarka USA wymaga prezydenta wspieranego przez jego/jej partię i szanowanego przez jego/jej przeciwników. Ponadto, następny prezydent powinien być w stanie zgromadzić i zjednoczyć kraj wokół wspólnego celu: odbudowy po pandemii.

Nie trzeba dodawać, że koniec trumpizmu będzie stanowił wyzwanie dla pozycji USA na arenie międzynarodowej. Jesteśmy świadkami zmiany paradygmatu, w której USA cofają się od swojej historycznej roli jednego globalnego supermocarstwa. Dobrze czy źle, kochane czy nienawidzone, USA od upadku Związku Radzieckiego były wiarygodnym gwarantem równowagi geopolitycznej. Dlatego w erze po Trumpie możemy obserwować wzrost zamieszania w stosunkach międzynarodowych, co prowadzi do reżimu wysokiej zmienności na rynkach finansowych. Wysoka zmienność jest często synonimem recesji gospodarczej. Innym wynikiem może być dedolaryzacja światowej gospodarki. Euro jest już na najwyższym poziomie od 2018 roku w porównaniu do dolara amerykańskiego, a trend ten nie powinien się szybko zmienić.

W czasach kryzysu wewnętrznego ludzie dobrej woli i hojności powinni być w stanie zjednoczyć się niezależnie od partii lub polityki.
John F. Kennedy

Przegląd rynku

Dow Jones, wiodący indeks giełdowy w USA, miał bardzo nieintuicyjną ewolucję w lipcu. Zamieszki społeczne, powrót przypadków COVID i masowa kontrakcja gospodarcza w drugim kwartale zdają się nie szkodzić rynkowi akcji. Akcje technologiczne radzą sobie dobrze, wspierane przez rosnące zyski wiodących gigantów z Doliny Krzemowej.

Czy rynek akcji nadal ma jakąś agencję?

W krótkim okresie odpowiedź brzmi: nie. Niskie stopy procentowe, luzowanie ilościowe i fundusze hedgingowe skupione na arbitrażu konwertowalnych obligacji podnoszą ceny akcji. Pieniądze są syntetyczne, tak samo jak wycena akcji.

Główny temat:

Kodak

Akcje Kodaka wzrosły z zaledwie kilku dolarów do ponad 50 USD w ciągu zaledwie kilku sesji handlowych.

Kodak nie miał zbyt długiej historii, dopóki firma nie ogłosiła w ubiegły wtorek, że zabezpieczyła pożyczkę w wysokości 765 mln USD na produkcję komponentów chemicznych, które zostaną wykorzystane do produkcji leku przeciwko COVID.  Ale jest to najprawdopodobniej bańka, która może być krótkotrwała.
Walka o leczenie lub szczepionkę w celu zakończenia pandemii stworzyła kilka rajdów. Większość baniek wybuchnie, ponieważ rządy wybiorą tylko kilka leków.

COVID:

Pfizer idzie po szczepionkę

Farmaceutyczny gigant Pfizer rozpoczął zaawansowane badania kliniczne jednej ze swoich eksperymentalnych szczepionek przeciwko koronawirusowi na ochotnikach w Stanach Zjednoczonych. Nadzieje związane z tą szczepionką, napędzane akcjami Pfizera w lipcu, pomimo gorączkowych wyników sprzedaży w pierwszym półroczu.  Wiodące firmy farmaceutyczne stawiają duże pieniądze na szczepionki, a inwestorzy wydają się je wspierać. Gilead, wiodący producent Redemsiviru, traci grunt pod nogami, a jego akcje straciły ponad 10% w ciągu ostatnich dwóch tygodni.  

Dużym zwycięzcą jest Moderna, która rozpoczęła fazę 3 testów swojej szczepionki. Jeśli się powiedzie, szczepionka będzie pierwszym skomercjalizowanym produktem Modery.

Gospodarka:

Niemcy stawiają czoła kontrakcji

Niemcy są przemysłowym silnikiem UE i głównym bankierem krajów południowej i wschodniej Europy. Jeśli niemiecka gospodarka znajdzie się w tarapatach, wszyscy członkowie Unii cierpią.  PKB Niemiec skurczył się o ponad 11% w drugim kwartale w związku z pandemią. Niski popyt szczególnie dotknął niemiecki przemysł samochodowy, a przewidywalna odbudowa nie powinna nastąpić przed 2022 rokiem.

Przyszłość gospodarki UE ma wiele odcieni szarości. Euro ma korzystną pozycję ze względu na trend dedolaryzacji, ale nie jest jasne, jak liderzy Brukseli planują wykorzystać tę strategiczną przewagę.

Kryptowaluty:

Bitcoin wraca

Dolar amerykański traci grunt pod nogami, banki centralne drukują pieniądze, a inwestorzy instytucjonalni zaczynają wierzyć, że kryptowaluty nie są takie złe. W rzeczywistości w 2020 roku wszystko, co jest rzadkie, może mieć jakąś wartość. Dlatego Bitcoin w ubiegłym tygodniu skoczył bezpośrednio powyżej 11 000. W najbliższych dniach może dojść do pewnych technicznych sprzedaży, ale wiodąca kryptowaluta powinna pozostać na pozytywnym trendzie. Większa niepewność na tradycyjnym rynku oznacza większy impet dla Bitcoina.

Ether również przeżywa dobry okres w wyniku ostatniego napływu płynności na rynek kryptowalut.

Perspektywy rynkowe

Uncja złota konsoliduje swój impet, podkreślając, że gorączka złota inwestorów trwa. Zarówno Bitcoin, jak i złoto przyciągają kupujących ze zwiększonym apetytem, ponieważ postrzegają te dwa aktywa jako bezpieczne przystanie. Oczekujemy długoterminowego pozytywnego trendu ceny złota. Bitcoin powinien mieć podobny schemat, ale możemy oczekiwać pewnych wahań, ze względu na wzrost zmienności po znacznym okresie względnej ciszy.

Dow Jonesowi udało się utrzymać powyżej 26 000, a NASDAQ powyżej 10 500, ale w przyszłym tygodniu mogą nastąpić pewne korekty.

‍