Banki na krawędzi

Od 2008 roku regulatorzy finansowi na całym świecie wywierają większą presję na banki, aby zwiększyły swój kapitał ostrożnościowy. Upadek Lehman Brothers był trudny do strawienia w sektorze finansowym, a głównym celem regulatorów finansowych było zapobieżenie upadłości systemowego banku. Czy te przepisy będą skuteczne w obliczu kryzysu COVID?

Adam Smith uważał, że „niewidzialna ręka” okresowo eliminuje graczy rynkowych, którzy nie są w stanie proponować opłacalnych produktów. Ta sama zasada ma zastosowanie do banków. Nie ma znaczenia, ile kapitału regulacyjnego posiada bank, ponieważ w czasie kryzysu bank potrzebuje czegoś więcej niż płynności. To wymaga umiejętności radzenia sobie z napiętymi sytuacjami i zarządzania wątpliwymi aktywami.

Główne miasta znajdują się na krawędzi poważnego kryzysu na rynku nieruchomości, a tradycyjne banki są bezpośrednio dotknięte. Portfel kredytów hipotecznych i komercyjnych przejście przez poważne pogorszenie w świetle ostatnio wdrażanych norm rachunkowości znanych jako MSSF 9. Większość banków musi przekazać rezerwę na podstawie prognozowanych strat swoich portfeli. The konsekwencje są już widoczne na kapitalizacji rynkowej. Amerykański wiodący indeks giełdowy S&P 500 dobrze się odbił po wybuchu pandemii i osiągnął historyczne maksimum w zeszłym tygodniu. Indeks finansowy S&P odzyskał zaledwie 50% strat z marca, podkreślając tym samym trudną sytuację banków. Nie trzeba dodawać, że instytucje finansowe tracą grunt pod nogami pomimo masowego wstrzykiwania płynności przez banki centralne.

Wielu inwestorów już zmniejsza swoje zaangażowanie w sektor finansowy i szuka alternatywnych dróg.

Bankowość może być zawodem, z którego żaden człowiek tak naprawdę nie dochodzi do siebie.
John Kenneth Galbraith, kanadyjsko-amerykański ekonomista

Przegląd rynku

Dow Jones osiągnął w tym tygodniu psychologiczny poziom 29 000, niedaleko od swojego historycznego szczytu osiągniętego na początku tego roku. Nasdaq i S&P 500 już notują nowe rekordy. Rynek zdaje się iść w kierunku płynnego ożywienia. Niemniej jednak indeks zmienności (VIX) gwałtownie wzrósł z relatywnie niskiej wartości do maksimum z połowy sierpnia. Ten sprzeczny z intuicją ruch pokazuje, że rynki są na rozdrożu, a przewidywalna przyszłość jest bardzo niepewna. Inwestorzy powinni zachować ostrożność w odniesieniu do swoich długoterminowych pozycji. Prawdopodobnie nadszedł odpowiedni moment na rebalancing portfela. The inwestorzy, którzy skorzystali z rajdu na rynku w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, mogą uznać, że nadszedł czas, aby zrealizować swoje zyski. To zjawisko może wywrzeć dodatkową presję na ceny, a my możemy znaleźć się w sytuacji, w której rynek jest przekupiony.

Listopadowe wybory w USA wygenerują dodatkową zmienność, ale również przyniosą odpowiedzi na wiele pytań.

Główny temat:

TESLA

Tesla stała się w zeszłym miesiącu największym producentem samochodów na świecie pod względem kapitalizacji rynkowej. Pandemia koronawirusa była jedyną w swoim rodzaju szansą dla giganta z San Carlos na rozszerzenie swojej działalności. Akcje Tesli przeszły przez eksponencjalny rajd od połowy marca, ale w ostatnich sesjach handlowych tego tygodnia straciły prawie 20% swojej wartości. Czy to tylko korekta punktowa, czy Tesla porusza się po mętnych wodach?

Istnieją dobre powody, by sądzić, że słoneczne dni dla Tesli są za nami. Zmienność rynkowa rośnie, a wielu inwestorów zacznie redukować swoje pozycje w akcjach, które dobrze się spisały, zarabiając tym samym na swoich zyskach. Kolejnym problemem jest to, że gdy płynność jest obfita, inwestowanie nie jest już nauką, ale konkursem popularności. Akcje notowane na Nasdaq wydawały się mieć przewagę w tym konkursie, ale teraz inwestorzy mogą zacząć przyglądać się fundamentom i zadawać pytania, czy wyceny są uzasadnione, czy nie.

Tesla i kilka firm technologicznych może doświadczyć dużych wahań na rynku w następnych miesiącach.

Europejskie linie lotnicze:

Wizz Air to czarodziej linii lotniczych

Linie lotnicze cierpią na całym świecie i nie jest to już tajemnicą. Tradycyjne linie lotnicze wydają się odczuwać większy cios od pandemii w porównaniu do swoich tanich konkurentów. Wśród europejskich przewoźników lotniczych, jeden wydaje się nie tylko mniej cierpieć, ale także sprawia wrażenie kwitnącego, gdy inni proszą o rządowe ratunkowe pakiety. Wizz Air, budapeszteńska tania linia lotnicza, notowana na londyńskiej giełdzie, wykazuje dobre ożywienie cenowe w ciągu lata w porównaniu do swoich konkurentów.

Ryanair, europejski lider wśród tanich linii lotniczych, został zmuszony do zmniejszenia liczebności swoich pracowników w obliczu pandemii i do zmniejszenia liczby lotów.  To było proste podejście do ograniczenia strat i wejścia w tryb przetrwania. Tymczasem Wizz Air rozszerzył swoje lokalizacje i otworzył nowe destynacje. Konkurent uważa, że jest to idealny moment, aby przejąć terytoria porzucone przez inne linie lotnicze.

Air France, europejski lider wśród tradycyjnych przewoźników lotniczych, ma problemy. Fuzja z KLM wydaje się nie przebiegać dobrze, a francuski gigant od ponad dekady znajduje się w ciągłym procesie restrukturyzacji. Pandemia nie jest dobrym momentem na zbyt wiele problemów.

Perspektywy rynkowe

Rynki zakończyły tydzień w nastroju rezerwacji.  Dow Jones znalazł dynamikę i wspiął się powyżej 29 000, ale cofnął się do poziomu wsparcia około 28 000. Tymczasem NASDAQ wspiął się do 12 000, ale nie udało mu się znaleźć wsparcia i stracił prawie 1 000 punktów w ciągu kilku sesji handlowych. Giełda może wejść na terytorium ujemne w ciągu najbliższych tygodni. Czas pokaże, czy te straty mogą wygenerować spiralę spadkową.

Uncja złota poszła w dół, ale perspektywy są pozytywne. Wysoka zmienność przypomni inwestorom, że złoto jest bezpiecznym schronieniem. Bitcoin miał ciekawy tydzień po dotknięciu 12 000 USD i cofnięciu się o prawie 2 000 USD w ciągu trzech dni. Obecne okoliczności mogą przyciągnąć nowe przepływy na rynek kryptowalut. Dlatego Bitcoin ma potencjał, aby znaleźć nową dynamikę.