Czy można ufać prognozom?

Wyniki wyborów w USA pokazały w wielu aspektach, jak kruche są statystyki. Podczas gdy większość sondaży wskazywała na decydujące i jednoznaczne zwycięstwo, trzy dni po głosowaniu Ameryka wciąż nie zna swojego następnego prezydenta. Czy analitycy się mylili? A może żyjemy w świecie, w którym liczby nie mają takiego znaczenia? Jakie byłyby konsekwencje dla inwestorów?

Od rewolucji przemysłowej liczby dominowały w świecie we wszystkich aspektach. Wybuch pandemii oznacza zmianę strukturalną w zachowaniu społeczeństwa.  Przenieśliśmy się powoli i pewnym krokiem od systemu rozumowania opartego na ilościowych wskaźnikach i logicznych wnioskach do paradygmatu zdominowanego przez jakościowe atrybuty i opinie. Dlatego sposób, w jaki rynki finansowe reagują na zmiany wskaźników liczbowych (np. wskaźnik P/E lub PKB) ulega znaczącym mutacjom. Już teraz możemy zauważyć, że pomimo tego, że wszystkie podstawowe wskaźniki są na ujemnym terytorium, rynek akcji kwitnie. Zatem prognozy oparte na tradycyjnych narzędziach ilościowych mają duże prawdopodobieństwo niepowodzenia w obecnym środowisku. Przesunięcie paradygmatu może być konieczne, aby dokonywać trafnych prognoz. Prognozy nie dotyczą już liczb, ale sentymentów, opinii i nastrojów. Jak więc powinni zachowywać się inwestorzy?

Traders, a zwłaszcza traderzy detaliczni, muszą analizować strukturę rynku bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, a nie analitykę danej spółki. Prognozowanie rynku to bardziej rozszyfrowanie motywacji, które animują innych graczy, a mniej żonglowanie liczbami.

Przewidywanie jest bardzo trudne, zwłaszcza jeśli chodzi o przyszłość. Nils Bohr, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki

Przegląd rynku

Wysoko ceniona historia miłosna między Trumpem a rynkiem akcji dobiegła końca. Branża finansowa, która stała za zwycięstwem w 2016 roku, nie podniosła sztandaru. Dow Jones dokonał spektakularnego powrotu, osiągając poziom 28 300; poziom ten osiągnięty został ostatnio w październiku.

Wall Street świętowało wczesne oznaki zwycięstwa Bidena, przyjmując z entuzjazmem jego przyszłą politykę. Istnieją nadzieje na nowy pakiet stymulacyjny i wstrzyknięcie środków federalnych w realną gospodarkę.  Jak te nadzieje staną się rzeczywistością, jak nowa administracja poradzi sobie z przytłaczającym globalnym kryzysem i jak długo będzie kontynuowane luzowanie ilościowe, to pytania, na które odpowiedź może udzielić tylko czas.

Chociaż w krótkim okresie sytuacja może wydawać się stabilna, wciąż jest za wcześnie, aby formułować jakiekolwiek wiarygodne założenia dotyczące tego, co może przynieść 2021 rok.

Główne zagadnienia:

Volatility

Bycie krótkim na Vegę było bez wątpienia dochodowym biznesem w ciągu ostatniego tygodnia.

Nie trzeba dodawać, że zmienność rynku miała bardzo nieintuicyjny ruch w trakcie wyborów w USA. Wydaje się, że zwycięstwo Bidena może przynieść stabilność na rynku akcji. Przez ponad cztery lata rynek musiał cenić impeachmenty, obniżki podatków i wszelkiego rodzaju polityczne zamieszanie. Teraz inwestorzy mogą mieć okres zbieżności, korzystając z nagłych skoków i wahnięć. Za wcześnie jest, aby określić, jak będzie zachowywać się zmienność, ponieważ istnieje zbyt wiele niewiadomych. Jasne jest, że rynki potrzebują chwili, aby się skonsolidować i ponownie dopasować do pewnych podstawowych wskaźników.

W tej chwili stosunkowo niski poziom zmienności może być mylący, ponieważ różne czynniki wydają się rozłączone. Rynki i podstawowe wskaźniki muszą wkrótce się połączyć; w przeciwnym razie ceny aktywów będą niczym innym jak generatorem liczb losowych.

Główne zagadnienia:

Przemysł naftowy

Przewidywalna zmiana lokatora w Białym Domu wpłynie w dużym stopniu na przemysł naftowy. Kandydat Demokratów jest zmotywowany, aby dopasować politykę USA do globalnej agendy zmian klimatycznych.

W tym szerszym kontekście energia kopalna powinna odgrywać coraz mniejszą rolę. Wiodąca pozycja amerykańskich naftowych potentatów zaczęła się już rozpadać wraz z pandemią COVID-19. Strukturalny spadek popytu na ropę naftową w połączeniu z przewidywalną strategią wyjścia z ropy naftowej pozostawi firmy naftowe i gazowe, takie jak Chevron, BP i Shell, w zawieszeniu. Cena akcji Chevrona nie wygląda dobrze, a nawet letni rajd na wiodących indeksach giełdowych przyniósł ograniczone wsparcie.

Przyszłość nie jest jasna, a załamanie się branży nie jest nieprawdopodobnym scenariuszem.

Kryptowaluty:

Bitcoin wraca na właściwe tory

Przez chwilę cena Bitcoina flirtowała z psychologicznym poziomem 16 000 USD i przypomnieliśmy sobie grudzień 2017 roku. Chociaż warunki do powstania nowej bańki Bitcoina mogą nie być spełnione, wiodąca kryptowaluta ma dobre perspektywy, aby kontynuować wzrost w kierunku północy do pierwszego kwartału 2021 roku.

Masywne drukowanie pieniędzy przez banki centralne i wzrost podatków, który nastąpi w kolejnych latach, popychają inwestorów w stronę Bitcoina. Istnieje duża różnica między obecną sytuacją a szaleństwem z 2017 roku. Podczas gdy w 2017 roku eksplozja cen była generowana przez manię małych inwestorów wierzących w spekulacyjny ruch, obecne trendy będą rosły wolniej, ale w bardziej solidny sposób. Jeśli Bitcoin przebije poziom 20 000, ma wszelkie szanse, aby tam pozostać w przewidywalnej przyszłości.

Perspektywy rynkowe

Dow Jones odnotował ogromny wzrost i przebił poziom oporu 28 000. Oczekujemy, że wiodące indeksy giełdowe będą stabilne w ciągu najbliższego tygodnia, a nawet wykażą niewielki wzrost. Po oficjalnym ogłoszeniu wyników wyborów może rozpocząć się proces konsolidacji, który popchnie rynek akcji w kierunku trendu niedźwiedziego, który zbliży go do podstawowych wskaźników.

Jak przewidywano, rajd Bitcoina kontynuował się w obliczu sukcesu Partii Demokratycznej w ostatnich wyborach i osiągnął poziom 15 500. Nie ma wątpliwości, że Bitcoin staje się wiodącym aktywem na rynku inwestycyjnym, a biorąc pod uwagę przewidywalną depresję gospodarczą, Bitcoin może stać się bezpiecznym miejscem dla inwestorów. Płynność z szerokiego grona inwestorów przepływa powoli, dlatego oczekujemy, że Bitcoin wzrośnie do poziomu 17 000 po wyborach w USA.