
Oprócz zaskakującego raportu o PKB USA, ten tydzień przyniósł szereg wyników finansowych dużych firm technologicznych: Microsoft, Alphabet, Apple, Meta i Amazon przedstawiły aktualizacje. Podobnie zrobił Twitter, który może być ostatnim publicznym raportem o wynikach finansowych spółki medialnej po zaakceptowaniu oferty przejęcia Elona Muska za 44 miliardy dolarów. To pomimo nierozwiązanej zagadki, jak Musk zamierza pokryć 21 miliardów dolarów udziałów w transakcji. „Finansowanie niezabezpieczone”, ktoś?
Dane opublikowane w czwartek wykazały, że amerykańska gospodarka nieoczekiwanie skurczyła się w ubiegłym kwartale, spadając w ujęciu rocznym o 1,4% – znacznie mniej niż 1% wzrostu, którego oczekiwali ekonomiści. Ale spojrzenie pod powierzchnię ujawnia, że rzeczy nie są tak złe, jak sugeruje główny wskaźnik. Dzieje się tak, ponieważ spadek wynikał głównie z czynników, które prawdopodobnie odwrócą się w późniejszym okresie roku – takich jak wzrost importu, spadek wydatków rządowych i wolniejsze tempo inwestycji w zapasy. Tymczasem wydatki konsumpcyjne – największa część gospodarki – wzrosły w ujęciu rocznym o 2,7% w pierwszym kwartale, w porównaniu z 2,5% pod koniec 2021 roku.
W rzeczywistości, pomimo wszystkich obaw o inflację, wydaje się, że amerykańskie gospodarstwa domowe nadal robią zakupy. To jasne zarówno z danych PKB, jak i wczesnych wskazówek, które otrzymujemy, gdy firmy publikują wyniki. Po pierwsze, mieliśmy banki rozpoczynające sezon publikowania wyników, mówiąc, że finanse gospodarstw domowych są w dobrej kondycji. Bank of America na przykład zauważył silne wydatki na podróże, rozrywkę i restauracje.
Teraz firmy niefinansowe podążają za tym trendem, wyrażając zaufanie do amerykańskiego konsumenta – nawet gdy rosną presje cenowe. Procter & Gamble na przykład nie widzi odpływu od swoich produktów premium. American Express z kolei nadal widzi solidny popyt na podróże.
Konsumenci ignorujący wzrost cen mają znaczenie dla amerykańskiej gospodarki, ponieważ wydatki konsumpcyjne stanowią około dwóch trzecich PKB. Podsumowanie: 1) Amerykańscy dyrektorzy generalni nie podpisują się jeszcze pod obawą, że rozgrzana inflacja ostatecznie pchnie gospodarkę w recesję; i 2) dane PKB z czwartku wykazały, że wydatki konsumpcyjne w rzeczywistości przyspieszyły w ubiegłym kwartale.
W tym tygodniu wszystko kręciło się wokół dużych firm technologicznych. Zacznijmy od Twittera, który w poniedziałek zaakceptował ofertę Elona Muska za 44 miliardy dolarów w jednym z największych przejęć w historii internetu. Musk, który rozpoczął przejęcie mniej niż dwa tygodnie temu, chce zreformować platformę mediów społecznościowych, aby stała się mekką wolności słowa.
Ale w tej historii pozostaje jedna zagadka: jak Musk zamierza pokryć 21 miliardów dolarów udziałów w transakcji? Być może znajdzie inwestorów, którzy kupią firmę z nim. Ale bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że sprzeda część swoich udziałów w Tesli, co może być powodem, dla którego akcje producenta samochodów elektrycznych spadły o 12% w poniedziałek.
Tego samego wieczoru zarówno Microsoft, jak i Alphabet ogłosiły swoje wyniki kwartalne. Zacznijmy od Microsoftu, którego przychody i zyski kwartalne przekroczyły oczekiwania analityków dzięki silnemu popytowi na jego usługi chmurowe. Dwa główne biznesy chmurowe firmy, Azure i wersje internetowe pakietu Office, stały się stabilnymi silnikami wzrostu, które chronią Microsoft przed problemami z łańcuchem dostaw, które obecnie szkodzą dostępności komputerów PC i konsol Xbox. Azure – drugi największy gracz na rynku usług infrastruktury chmurowej po Amazon Web Services – odnotował wzrost przychodów o 46% w ubiegłym kwartale w porównaniu z rokiem poprzednim.
Microsoft przedstawił również optymistyczne prognozy, które powinny pomóc rozwiać niektóre obawy makro wiszące nad sektorem technologicznym: firma przewiduje, że wydatki na technologie pozostaną silne, nawet jeśli wzrost gospodarczy spowolni, ponieważ klienci próbują przeciwdziałać inflacji, inwestując w systemy zwiększające produktywność i automatyzujące większą część swoich operacji.
W środowisku inflacyjnym jedyną deflacyjną rzeczą jest oprogramowanie. Satya Nadella, dyrektor generalny Microsoftu
Biznes chmurowy Alphabetu również odnotował silny wzrost, a przychody wzrosły o 44% w ubiegłym kwartale w porównaniu z rokiem poprzednim, co przekroczyło oczekiwania. Ale spowolnienie sprzedaży reklam w Europie i słaba wydajność usługi wideo YouTube wpłynęły na ogólne wyniki spółki: jej przychody kwartalne były niższe od oczekiwań – rzadkie niepowodzenie dla Alphabetu. I chociaż firma próbowała uspokoić inwestorów odkupując własne akcje za 70 miliardów dolarów, nie zadziałało: akcje spółki spadły o prawie 4%.
Sprzedaż reklam w Europie i przychody YouTube zostały dotknięte wybuchem wojny – jednorazowym, rzadkim wydarzeniem, które prawdopodobnie nie powinno budzić zbyt dużego niepokoju. Ale słaba wydajność YouTube może podkreślać bardziej niepokojący trend dla Alphabetu: rosnącą konkurencję ze strony TikToka, który zaczyna kwestionować dominację YouTube w wideo online. To zmusiło firmę do zainwestowania zasobów w rozwijanie własnej funkcji wideo krótkiej formy – zwanej Shorts – aby lepiej konkurować z TikTokiem. To lekkie déjà vu: TikTok wcześniej zmusił Metę do zainwestowania zasobów w Facebooka i Instagrama, aby rozwinąć własne funkcje wideo krótkiej formy.
Mówiąc o tym, Meta opublikowała wyniki w środę i ponownie podkreśliła, że TikTok stanowi poważną konkurencję o uwagę młodych użytkowników. Przychody Metы były niższe od oczekiwań, rosnąc w najwolniejszym tempie kwartalnym od czasu wejścia firmy na giełdę. Ale jedyne, co wydawało się obchodzić inwestorów, to powrót do wzrostu liczby dziennych aktywnych użytkowników Facebooka. To ma znaczenie, ponieważ Meta zszokowała inwestorów w lutym, mówiąc, że dzienna liczba użytkowników jej głównej usługi Facebooka nieznacznie spadła w czwartym kwartale po raz pierwszy. To wzbudziło obawy, że główna sieć społecznościowa osiągnęła szczyt popularności, ale odwrócenie losów wystarczyło, aby początkowo podnieść akcje Metы o prawie 20%.
Akcje Amazona spadły o 10%, gdy firma opublikowała najwolniejszy wzrost przychodów w dowolnym kwartale od czasu kryzysu dot-com w 2001 roku i przedstawiła słabsze od oczekiwań prognozy. Chociaż jego biznes chmurowy nadal odnotowywał solidny wzrost, jego biznes e-commerce zmagał się z wygaśnięciem boomu sprzedaży z czasów pandemii i wzrostem kosztów transportu i pracy.
Tego samego wieczoru Apple opublikowało wyniki sprzedaży i zysków, które przekroczyły oczekiwania, a przychody w prawie każdej kategorii produktów wzrosły w tym kwartale. Firma zatwierdziła również program odkupu akcji za 90 miliardów dolarów, co początkowo podniosło jej akcje. Ale zyski te szybko zniknęły, gdy Apple ostrzegło, że ograniczenia dostaw spowodują spadek sprzedaży o 4-8 miliardów dolarów w bieżącym kwartale.
Musimy ponownie porozmawiać o wpływie wojny na energię. Rosja w środę wstrzymała dostawy gazu ziemnego do Polski i Bułgarii, po tym jak oba kraje odmówiły spełnienia żądania Rosji, aby płacić za paliwo w rublach. Ku zaskoczeniu żadnego handlowca, ten ruch spowodował wzrost cen gazu w Europie o ponad 20%. Pytanie teraz brzmi, które kraje zostaną dotknięte jako następne? Niemcy są masowo uzależnione od rosyjskiego gazu i podniosły kwestię racjonowania paliwa dla swojej gigantycznej gospodarki, jeśli przepływy zostaną przerwane.
Kolejną konsekwencją wojny jest to, że ożywia ona uzależnienie świata od węgla – brudnego paliwa, które wielu uważało, że wkrótce zostanie wycofane. Popyt rośnie od ubiegłego roku dzięki niedoborowi gazu ziemnego w połączeniu ze wzrostem zużycia energii elektrycznej po zniesieniu ograniczeń pandemicznych. Ale konflikt rosyjско-ukraiński przyspiesza rynek węgla, zmuszając producentów energii do poszukiwania dostaw i pchając ceny do rekordowych poziomów. I to było zanim Rosja zdecydowała się wstrzymać dostawy gazu ziemnego do Polski i Bułgarii…
W tym tygodniu pojawiła się wiadomość, która może mieć duże znaczenie dla popytu na bitcoina: Fidelity Investments – jedna z największych firm inwestycyjnych na świecie – pozwoli inwestorom na przydzielenie części ich 401(k) do bitcoina jeszcze w tym roku, zgodnie z Wall Street Journal. 401(k) to bardzo popularne konto oszczędnościowe na emeryturę w USA, oferowane przez pracodawców swoim pracownikom. Zapewniają ulgi podatkowe i w wielu przypadkach pracodawcy dopasowują wkłady pracowników do konta.
Wiadomość jest ogromna z dwóch kluczowych powodów. Po pierwsze, Fidelity zarządza programami emerytalnymi dla prawie 23 000 firm. To mnóstwo firm, z których każda ma setki lub tysiące pracowników z 401(k). Po drugie, może to skłonić inne firmy inwestycyjne do naśladowania, dalszego wprowadzając inwestowanie w kryptowaluty do głównego nurtu.
Należy zauważyć, że wiele rynków europejskich będzie zamkniętych w poniedziałek z powodu święta bankowego. Na froncie gospodarczym w piątek mamy miesięczny raport o zatrudnieniu w USA, który dostarczy nam ważnych wskazówek dotyczących kondycji amerykańskiego rynku pracy. Ale być może najważniejszym wydarzeniem w programie jest posiedzenie Rezerwy Federalnej. Oczekuje się, że amerykański bank centralny ponownie podniesie stopy procentowe, ale kluczowe pytanie brzmi, o ile – o 25, 50, a nawet 75 punktów bazowych? W przyszłym tygodniu dołączy do niego Bank Anglii, który również ma podnieść stopy procentowe, co byłoby jego czwartym posiedzeniem z rzędu.
Ogólne Ostrzeżenie
Niniejsza treść ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady finansowej ani rekomendacji zakupu lub sprzedaży. Inwestycje wiążą się z ryzykiem, w tym z możliwością utraty kapitału. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią gwarancji wyników przyszłych. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnych rozważ swoje cele finansowe lub skonsultuj się z wykwalifikowanym doradcą finansowym.
Nie
Trochę
Dobrze