
Darqube składa wyrazy współczucia Jej Królewskiej Mości Królowej Elżbiecie II, która zmarła pokojowo w swojej posiadłości w Balmoral w czwartek w wieku 96 lat. Wstępując na tron w 1952 roku, królowa Elżbieta II poświęciła swoje życie służbie publicznej z godnością i oddaniem przez ponad siedem dekad, inspirując tak wielu ludzi na całym świecie. W tym smutnym czasie Darqube składa kondolencje Rodzinie Królewskiej, a także ludziom Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Narodów.
Tydzień rozpoczął się od złej strony, zwłaszcza w Europie, po tym jak Rosja odcięła kluczowy gazociąg do regionu w ruchu, który wywołał szok w całym europejskim rynku. Kilka dni później Europejski Bank Centralny (EBC) podniósł stopy procentowe o historyczne 75 punktów bazowych. Dołącza do rosnącej listy banków centralnych agresywnie podwyższających stopy procentowe w odpowiedzi na gwałtowny wzrost inflacji, a ich wspólne działania doprowadziły do końca czterdziestoletniego byczego rynku obligacji. Inwestorzy w obligacje rynków wschodzących również odczuwają ból na tle silniejszego dolara. W USA rentowności znalezione na 5-letnich i 10-letnich obligacjach skarbowych chronionych przed inflacją są z powrotem blisko wieloletnich szczytów, wywierając presję na kilka klas aktywów, w tym kryptowaluty, które w tym tygodniu odnotowały spadek kapitalizacji rynkowej poniżej 1 biliona dolarów. Na koniec, OPEC+ niespodziewanie zdecydował się na obniżenie produkcji w październiku, co spowodowało wzrost cen ropy na początku tygodnia.
W weekend, Gazprom wstrzymał na czas nieokreślony dostawy gazu przez Nord Stream – główny gazociąg importujący gaz do Europy – do zera (gazociąg działał wcześniej z 20% wydajnością). Europa widziała to nadchodzące i w próbie przygotowania się na perspektywę całkowitego rosyjskiego odcięcia, blok zbudował swoje zapasy i ma bufor na co najmniej część zimy. Mimo to, ruch Rosji wywołał szok w europejskich rynkach, gdy otworzyły się w poniedziałek: akcje spadły, ceny gazu wzrosły o ponad 30%, a euro spadło do nowego 20-letniego minimum w stosunku do dolara. Nie jest to zaskoczenie, biorąc pod uwagę, że pogarszający się kryzys energetyczny zwiększa ryzyko recesji w strefie euro w czasie, gdy rosnące ceny konsumpcyjne wywierają presję na EBC, aby podnosił stopy procentowe.
Mówiąc o tym, po podniesieniu stóp procentowych o 50 punktów bazowych w lipcu, EBC podniósł stopy procentowe o historyczne 75 punktów bazowych w czwartek – jego najnowszy wysiłek, aby ochłodzić rekordowo wysoką inflację, która rozprzestrzeniła się poza same ceny energii. Podwyżka doprowadza stopę depozytową EBC do 0,75% – jej najwyższego poziomu od 2011 roku. Ale bank centralny nie skończył jeszcze, obiecując „kilka” kolejnych podwyżek, nawet gdy perspektywy gospodarcze bloku pogarszają się. Przykładem jest to, że w zaktualizowanych prognozach EBC obniżył swoją prognozę wzrostu gospodarczego w 2023 i 2024 roku, jednocześnie podnosząc prognozę inflacji na ten i przyszły rok.
Jak daleko zajdzie EBC? Nikt nie wie na pewno, ale ekonomiści ankietowani przez Bloomberg sądzą, że bank centralny będzie podnosił stopę depozytową, dopóki nie osiągnie 1,5%, co jest w przybliżeniu poziomem, na którym widzą „neutralną” stopę procentową – czyli poziom stopy procentowej, który ani nie stymuluje, ani nie ogranicza gospodarki.
EBC jest jednym z wielu banków centralnych agresywnie podwyższających stopy procentowe w odpowiedzi na gwałtowny wzrost inflacji, a ich wspólne działania doprowadziły do końca czterdziestoletniego byczego rynku obligacji. Indeks Bloomberg Global Aggregate Total Return Index obligacji rządowych i korporacyjnych o inwestycyjnej jakości spadł obecnie o ponad 20% od swojego szczytu z 2021 roku – największy spadek od czasu jego powstania w 1990 roku i oficjalnie oznacza to rynek niedźwiedzia na globalnych obligacjach. Co więcej, gdy obligacje i akcje spadają równolegle, tworzy to bardzo trudne środowisko dla inwestorów – zwłaszcza tych, którzy wykorzystują tradycyjne portfele składające się głównie z dwóch klas aktywów.
Inwestorzy w obligacje rynków wschodzących (EM) również odczuwają ból. Zobacz, na szczycie rosnących stóp procentowych, rynki obligacji EM odczuwają skutki silniejszego dolara. Gdy dolar rośnie, staje się droższy dla krajów EM obsługa ich zadłużenia denominowanego w dolarach, więc cena obligacji spada, gdy inwestorzy domagają się wyższych rentowności, aby zrekompensować dodatkowe ryzyko. To dochodzi do wszystkich innych problemów, z którymi kraje EM obecnie się zmagają – kryzys energetyczny, rosnąca inflacja, spowolnienie wzrostu gospodarczego i zwiększone zagrożenie niepokojów społecznych, aby wymienić tylko kilka.
Ogólnie rzecz biorąc, indeks obligacji EM w twardych walutach Bloomberga spadł w tym roku o 15%, w porównaniu z 10% spadkiem w indeksie obligacji EM w walutach lokalnych, i jest na dobrej drodze do najgorszego wyniku rocznego od 2008 roku. To doprowadziło do rozbieżności między obligacjami EM denominowanymi w dolarach a ekwiwalentami w walutach lokalnych do najwyższego poziomu od czasu kryzysu finansowego. Innymi słowy, inwestorzy nie byli tak zaniepokojeni tym, że kraje EM spłacą swoje zadłużenie denominowane w dolarach (w porównaniu z ich pożyczkami denominowanymi w walutach lokalnych) od 2008 roku.
Po utknięciu na terytorium ujemnym przez większość lat pandemii, realne (tj. skorygowane o inflację) rentowności obligacji skarbowych przełamują się, a rentowności znalezione na 5-letnich i 10-letnich obligacjach skarbowych chronionych przed inflacją są z powrotem blisko wieloletnich szczytów. Realne rentowności są postrzegane jako prawdziwy koszt pieniędzy, więc gdy rosną, czyni to pożyczanie droższym i zmniejsza atrakcyjność wielu aktywów – zwłaszcza spekulacyjnych (takich jak nieopłacalne akcje technologiczne lub kryptowaluty) i tych, które nie przynoszą żadnych dochodów (takich jak złoto).
Problem polega na tym, że pomimo ich ostatniego wzrostu, realne rentowności mają zmierzać jeszcze wyżej w świetle determinacji Rezerwy Federalnej do zacieśnienia warunków finansowych, aby spróbować obniżyć rekordowo wysoką inflację w kraju. Sugeruje to dalszą presję na praktycznie każdą klasę aktywów, a także na gospodarkę, a Goldman Sachs niedawno stwierdził, że 10-letnie realne rentowności zbliżają się do poziomów, które mogłyby znacząco ograniczyć działalność gospodarczą. Strategowie z Nomury uważają tymczasem, że każdy nacisk na nowe wieloletnie szczyty realnych rentowności prawdopodobnie pójdzie w parze z nowym spadkiem akcji. Można zobaczyć dlaczego na poniższym wykresie, który pokazuje, jak ceny akcji na świecie poruszają się odwrotnie do 10-letniej realnej rentowności w USA.
Prawdopodobnie ostatnia rzecz, której świat potrzebuje teraz, ale ropa gwałtownie wzrosła na początku tygodnia, gdy OPEC+ niespodziewanie zdecydował się na obniżenie produkcji w październiku – pierwsze cięcie podaży przez grupę od ponad roku. OPEC+ – grupa największych na świecie producentów ropy naftowej i ich sojuszników – planuje obciąć produkcję o 100 000 baryłek dziennie w przyszłym miesiącu, co w rzeczywistości cofa symboliczną podwyżkę produkcji o tę samą objętość we wrześniu, która została dokonana w odpowiedzi na lobbing ze strony prezydenta USA. Cięcie następuje zaledwie dwa tygodnie po tym, jak saudyjski minister energii wyraził swoje niezadowolenie z ostatniego spadku cen ropy, który nastąpił w obliczu rosnących obaw o recesję w Europie i słabszego popytu na ropę naftową z Chin.
Całkowita kapitalizacja rynkowa sektora kryptowalut spadła w tym tygodniu poniżej 1 biliona dolarów. To następuje po ostatnim spadku bitcoina, a największa kryptowaluta na świecie flirtuje teraz z tegorocznym minimum około 17 500 dolarów, które osiągnięto w czerwcu w następstwie upadku pożyczkodawców kryptowalut i funduszy hedgingowych. Rosnące realne rentowności (o których mówiliśmy powyżej) zmniejszają atrakcyjność spekulacyjnych aktywów, a kryptowaluty nie są wyjątkiem. Ogólnie rzecz biorąc, indeks MVIS CryptoCompare Digital Assets 100 największych tokenów spadł w tym roku o około 60%, a wielu traderów spodziewa się dalszego bólu, gdy realne rentowności będą rosły jeszcze bardziej.
Następny tydzień jest zdominowany przez dane ekonomiczne pochodzące z USA i Wielkiej Brytanii. Tydzień rozpocznie się od raportu o PKB Wielkiej Brytanii za lipiec, a gorszy od oczekiwanego odczyt może spowodować spadek funta brytyjskiego tydzień po tym, jak osiągnął najniższy poziom w stosunku do dolara od 1985 roku. Dzień później otrzymamy dalsze wskazówki dotyczące brytyjskiej gospodarki wraz z publikacją raportu o rynku pracy pokazującego średnie zarobki i stopę bezrobocia za sierpień. Tego samego dnia otrzymamy również raport o inflacji w USA za sierpień, który będzie miał duży wpływ na kolejną decyzję Fed dotyczącą stóp procentowych pod koniec tego miesiąca. Dzień później zobaczymy publikację raportu o inflacji w Wielkiej Brytanii za sierpień. Na koniec dane o sprzedaży detalicznej zarówno w USA, jak i w Wielkiej Brytanii są zaplanowane na czwartek i piątek odpowiednio.
Ogólne Ostrzeżenie
Niniejsza treść ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady finansowej ani rekomendacji zakupu lub sprzedaży. Inwestycje wiążą się z ryzykiem, w tym z możliwością utraty kapitału. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią gwarancji wyników przyszłych. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnych rozważ swoje cele finansowe lub skonsultuj się z wykwalifikowanym doradcą finansowym.
Nie
Trochę
Dobrze