
Miniony tydzień był z pewnością pracowity. Nowe dane wykazały, że gospodarka Wielkiej Brytanii rosła w lipcu wolniej niż oczekiwano, podczas gdy bezrobocie spadło do najniższego poziomu od lat 70. XX wieku. W Stanach Zjednoczonych tymczasem wszystkie oczy zwrócone były na sierpniowy raport inflacyjny, który ukazał się we wtorek, a dane gorsze od oczekiwań spowodowały zamieszanie na rynkach. W Europie tymczasem inwestorzy masowo wycofują się z funduszy akcji, ponieważ lista problemów regionu rośnie z dnia na dzień. Ale przynajmniej ceny europejskiego gazu ziemnego i energii spadły na początku tygodnia, gdy UE przedstawiła szczegóły swojej interwencji rynkowej w celu rozwiązania bezprecedensowego kryzysu energetycznego. Na koniec długo oczekiwane Ethereum „Merge” weszło w życie w czwartek – oto, co to oznacza.
Nowe dane opublikowane w poniedziałek wykazały, że gospodarka Wielkiej Brytanii wzrosła o 0,2% w lipcu w porównaniu z poprzednim miesiącem – wolniejsze ożywienie niż oczekiwano po lipcowym spadku o 0,6%, który w dużej mierze odzwierciedlał utratę dwóch dni roboczych w tym miesiącu związanych z obchodami jubileuszu królowej Elżbiety II. Chociaż sektor usług rozszerzył się w lipcu, produkcja przemysłowa i budownictwo skurczyły się po raz drugi z rzędu. Podsumowując, oznacza to, że rozmiar gospodarki Wielkiej Brytanii w lipcu był taki sam, jak sześć miesięcy temu.
Słaby początek trzeciego kwartału, w połączeniu z kolejnym dniem wolnym od pracy z powodu pogrzebu królowej 19 września, może wystarczyć, aby wprowadzić gospodarkę w recesję w tym kwartale. Przecież konsumenci i przedsiębiorstwa nadal zmagają się z ciężarem rosnącej inflacji i wyższych rachunków za energię. I to nawet przy nowym pakiecie środków premiera mającym na celu zamrożenie dalszych wzrostów cen energii elektrycznej i gazu, które nie wejdą w życie przed październikiem.
Do problemu inflacji dochodzi napięty rynek pracy w Wielkiej Brytanii: nowe dane opublikowane w tym tygodniu wykazały, że stopa bezrobocia w kraju spadła do 3,6% w ciągu trzech miesięcy do lipca – najniższego poziomu od 1974 roku – ponieważ więcej osób wypadło z siły roboczej. To napięcie na rynku pracy wywiera presję na wzrost płac i może prowadzić do jeszcze większej inflacji z powodu „spiralnej inflacji płacowej”. To właśnie wtedy, gdy wyższe płace prowadzą do zwiększonych wydatków i wyższej inflacji. Rosnące ceny towarów i usług z kolei zmuszają pracowników do żądania jeszcze wyższych płac. To tylko się pogarsza, gdy firmy podnoszą ceny swoich produktów, aby zrównoważyć wyższe koszty płac. Ta pętla prowadzi do coraz wyższej (tj. spiralnej) inflacji.
W Stanach Zjednoczonych tymczasem wszystkie oczy zwrócone były na sierpniowy raport inflacyjny, który ukazał się we wtorek i spowodował zamieszanie na rynkach. Ceny konsumpcyjne wzrosły w ubiegłym miesiącu o 8,3% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Chociaż oznacza to niewielkie spowolnienie w stosunku do lipcowego wzrostu o 8,5%, było to wyższe niż oczekiwane przez ekonomistów 8,1% i nadal zbliżone do czterdziestoletniego maksimum. Co gorsza, ceny konsumpcyjne wzrosły o 0,1% w ujęciu miesięcznym, przeciwdziałając oczekiwaniom na spadek o 0,1%. Tymczasem ceny konsumpcyjne bazowe (które eliminują zmienne ceny energii i żywności) wzrosły o 0,6% w stosunku do lipca i o 6,3% w stosunku do roku temu. Obie te liczby przekroczyły prognozy, a inflacja bazowa w ujęciu rocznym przyspieszyła po raz pierwszy od sześciu miesięcy.
Wzrost inflacji bazowej potwierdza bardzo uporczywy charakter problemu inflacji w USA i będzie utrzymywał presję na Fed, aby nadal agresywnie podnosić stopy procentowe – zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jest to ostatnia ważna publikacja danych przed kolejnym posiedzeniem Fed. W fakcie, zaraz po publikacji danych inflacyjnych, trajderzy w pełni uwzględnili kolejną podwyżkę stóp procentowych o 75 punktów bazowych na nadchodzącym posiedzeniu Fed w przyszłym tygodniu. Ta perspektywa dalszych agresywnych podwyżek stóp procentowych (lub, w zależności od tego, jak na to spojrzeć, malejąca perspektywa „zwrotu Fed”) spowodowała w poniedziałek spadek akcji, a indeks S&P 500 zamknął się spadkiem o 4,3% – najgorszy wynik w ciągu jednego dnia od czerwca 2020 roku. Rentowności obligacji i dolar wzrosły.
Lista problemów Europy wydaje się rosnąć z dnia na dzień: wojna bez końca, nadal rosnąca inflacja, kryzys energetyczny, który może doprowadzić do racjonowania tej zimy, spowolnienie wzrostu gospodarczego, bank centralny, który zaczął agresywnie podnosić stopy procentowe, oraz wspólna waluta, która spadła do dwudziestoletniego minimum w stosunku do dolara. Jak region pokona wszystkie te problemy, jest tajemnicą, ale inwestorzy nie czekają, aby się tego dowiedzieć: według Deutsche Bank, inwestorzy wycofali prawie 100 miliardów dolarów z europejskich funduszy akcji w ciągu ostatnich 12 miesięcy – znacznie więcej niż z jakiegokolwiek innego głównego regionu.
Problemy Europy tylko się pogarszają, a eskalujący kryzys energetyczny grozi wprowadzeniem regionu w recesję. W rzeczywistości prognozy ekonomistów dotyczące recesji w strefie euro w ciągu najbliższego roku rosły każdego miesiąca w 2022 roku, osiągając w sierpniu 60%, według Bloomberg. Jeśli prognozy okażą się prawdziwe, załamanie gospodarcze jeszcze bardziej osłabi zyski europejskich firm, dlatego Citigroup spodziewa się fali obniżek prognoz zysków w ciągu następnych kilku miesięcy, podczas gdy Morgan Stanley ostrzega, że marże zysku stoją w obliczu największego spadku od ponad dekady. Przy tak pesymistycznych prognozach nic dziwnego, że inwestorzy masowo uciekają z europejskich akcji.
Podsumowując, strategowie z banków inwestycyjnych uważają, że niedawny wzrost europejskich akcji dobiegł końca. Indeks Stoxx Europe 600 zamknie 2022 rok na poziomie 447 punktów, co oznacza wzrost o około 5% od obecnego poziomu, według średniej 15 szacunków w najnowszym miesięcznym badaniu Bloomberg. Oznacza to, że kluczowy europejski wskaźnik akcji ma spaść o 8% w tym roku, co byłoby najgorszym wynikiem rocznym od 2018 roku.
Ceny gazu ziemnego i energii spadły w Europie na początku tygodnia, gdy UE przedstawiła szczegóły swojej interwencji rynkowej w celu rozwiązania bezprecedensowego kryzysu energetycznego, w tym propozycję obowiązkowych celów zmniejszenia zużycia energii elektrycznej. UE dąży do obniżenia zużycia energii i zapewnienia płynności na rynkach energetycznych, aby zapobiec pochłonięciu szerszej gospodarki przez kryzys. Propozycje mają również na celu ograniczenie nadmiernych przychodów firm produkujących energię z innych źródeł niż gaz ziemny.
Mimo to, nawet po tegorocznych ruchach, ceny są prawie ośmiokrotnie wyższe niż normalnie o tej porze roku. Ale przynajmniej ktoś spodziewa się poprawy sytuacji: Goldman Sachs przewiduje, że ceny energii spadną o połowę w stosunku do obecnego poziomu w pierwszym kwartale 2023 roku. Jest to częściowo spowodowane tym, że europejskie magazyny gazu są w około 84% zapełnione – nieco powyżej pięcioletniej średniej. Pomocne jest także to, że region dodaje więcej obiektów do importu skroplonego gazu ziemnego (LNG), aby zrekompensować utracone dostawy z Rosji, a ostatni terminal LNG został otwarty w zeszłym tygodniu w Holandii. Podsumowując, Goldman spodziewa się, że import LNG wzrośnie o 16% w porównaniu z ubiegłą zimą.
Ethereum zakończyło długo oczekiwaną aktualizację swojej sieci blockchain wczesnym rankiem w czwartek. Modernizacja, znana jako „Merge”, sprawi, że Ethereum będzie znacznie bardziej energooszczędne (zużywa około 99% mniej energii) i z czasem powinna utorować drogę do skalowania i przyspieszenia. Ale podczas gdy twórcy sieci twierdzą, że aktualizacja, która była w przygotowaniu od lat, przebiegnie sprawnie, niektórzy inwestorzy obawiają się możliwych problemów. Śledź ten temat.
W przyszłym tygodniu kilka amerykańskich firm publikuje wyniki finansowe, w tym Accenture, Costco i FedEx. Kalendarz ekonomiczny zdominowany jest przez posiedzenia banków centralnych: Banku Anglii, Banku Japonii i Rezerwy Federalnej. Oczekuje się, że ostatni z nich ogłosi kolejną „gigantyczną” podwyżkę stóp procentowych o 75 punktów bazowych na trzecim posiedzeniu z rzędu po wtorkowym fatalnym raporcie inflacyjnym. Poza tym w piątek pojawią się dane PMI ze strefy euro i Wielkiej Brytanii. Należy pamiętać, że poniedziałek, 19 września, jest dniem wolnym od pracy w Wielkiej Brytanii z powodu pogrzebu królowej.
Ogólne Ostrzeżenie
Niniejsza treść ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady finansowej ani rekomendacji zakupu lub sprzedaży. Inwestycje wiążą się z ryzykiem, w tym z możliwością utraty kapitału. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią gwarancji wyników przyszłych. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnych rozważ swoje cele finansowe lub skonsultuj się z wykwalifikowanym doradcą finansowym.
Nie
Trochę
Dobrze