Miniony tydzień był z pewnością pracowity – zwłaszcza jeśli chodzi o decyzje odnośnie stóp procentowych. Banki centralne Wielkiej Brytanii i Europy podniosły stopy procentowe o 50 punktów bazowych każda, a Fed zwiększył swoją stopę referencyjną o 25 punktów bazowych. W ubiegłym tygodniu pojawiło się również kilka dobrych wiadomości dla Europy. Gospodarka bloku przekonała oczekiwania dotyczące kontrakcji w ostatnim kwartale, a inflacja ochłodziła się bardziej niż oczekiwano w styczniu. Kolejną dobrą wiadomością było podniesienie przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy globalnych prognoz wzrostu po raz pierwszy od roku. Z kolei ulubieńcy Big Tech, Apple, Amazon i Alphabet, w ubiegłym tygodniu ogłosili rozczarowujące wyniki. Na koniec, w swojej najnowszej prognozie, BP obniżył prognozy dotyczące popytu na paliwa kopalne, jednocześnie zwiększając szacunki dotyczące energii jądrowej i odnawialnych źródeł energii do 2035 roku. Dowiedz się więcej w tym tygodniowym podsumowaniu.
Nowe dane z ubiegłego tygodnia wykazały, że gospodarka strefy euro rosła w ostatnim kwartale 2022 roku, pomimo prognoz ekonomistów dotyczących spadku, co wzmacnia nadzieję, że region uniknie recesji. PKB bloku wzrósł o 0,1% w ostatnim kwartale w stosunku do poprzedniego, co przeczyło szacunkom ekonomistów dotyczącym kontrakcji o 0,1%. Pomogła łagodniejsza pogoda i wsparcie rządowe, które złagodziły wpływ gwałtownego wzrostu cen energii wywołanego inwazją Rosji na Ukrainę. W ujęciu krajowym produkcja gospodarcza Niemiec i Włoch skurczyła się w ostatnim kwartale, podczas gdy Francja i Hiszpania odnotowały wzrost. Miejmy nadzieję, że impreza potrwa: ekonomiści ponownie przewidują, że PKB skurczy się w tym kwartale, a czas pokaże, czy gospodarka strefy euro będzie mogła ponownie udowodnić swoją odporność.
Pozostając w Europie, region otrzymał w ubiegłym tygodniu więcej dobrych wiadomości. Nowe dane wykazały, że inflacja w bloku spowolniła bardziej niż oczekiwano, co wynika z niższych cen energii. Ceny konsumpcyjne w strefie euro były w styczniu o 8,5% wyższe niż rok temu – co stanowi wyraźne spowolnienie w stosunku do 9,2% stopy inflacji w grudniu i poniżej szacunków ekonomistów wynoszących 8,9%. W ujęciu miesięcznym ceny konsumpcyjne spadły o ponad oczekiwane 0,4%. Chociaż roczna inflacja bazowa – która eliminuje zmienne elementy, takie jak żywność i energia – pozostała na rekordowym poziomie 5,2%, był to lepszy wynik niż oczekiwano (ekonomiści przewidywali, że liczba ta zwiększy się do 5,4%).
W innych wiadomościach gospodarczych Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) podniósł swoje globalne prognozy wzrostu po raz pierwszy od roku, co wynika z odpornych wydatków konsumpcyjnych w USA i ponownego otwarcia Chin. W swojej najnowszej prognozie gospodarczej z ubiegłego tygodnia, MFW stwierdził, że globalny PKB wzrośnie o 2,9% w 2023 roku – o 0,2 punktu procentowego więcej niż przewidywał w październiku. Chociaż jest to spowolnienie w stosunku do 3,4% wzrostu odnotowanego w 2022 roku, instytucja stwierdziła, że oczekuje, że wzrost osiągnie dno w tym roku, a następnie przyspieszy do 3,1% w 2024 roku.
Jeśli chodzi o inflację, MFW przewiduje, że globalny wzrost cen konsumpcyjnych spowolni do 6,6% w tym roku, o 0,1 punktu procentowego więcej niż w październikowej prognozie, po 8,8% w 2022 roku. Instytucja przewiduje dalsze spowolnienie do 4,3% w 2024 roku. Chociaż stopy inflacji mają być niższe w około 84% krajów w 2023 roku niż w 2022 roku, instytucja jasno dała do zrozumienia, że walka jeszcze się nie skończyła i że polityka pieniężna będzie musiała pozostać restrykcyjna w większości części świata.
Tak, tym razem zasługuje to na własny rozdział, ponieważ ubiegły tydzień był gigantyczny pod względem decyzji banków centralnych.
Fed zwiększył swoją stopę referencyjną o 25 punktów bazowych w środę, w szeroko oczekiwanym ruchu, który doprowadził jej do poziomu od 4,5% do 4,75% (najwyższy poziom od września 2007 roku). Mniejszy ruch następuje po wzroście o pół punktu procentowego w grudniu i czterech gigantycznych podwyżkach o 75 punktów bazowych przed tym. Przewodniczący Fedu Jerome Powell powiedział, że decydenci spodziewają się podniesienia stóp procentowych jeszcze o kilka razy, zanim wstrzymają swoją agresywną kampanię zaciskania. To następuje po tym, jak bank centralny uznał, że inflacja „nieco się zmniejszyła, ale pozostaje na podwyższonym poziomie” (w porównaniu z poprzednim sformułowaniem, w którym urzędnicy po prostu stwierdzili, że inflacja była „podwyższona”).
Dzień później Europejski Bank Centralny (EBC) i Bank Anglii (BoE) podniosły swoje stopy procentowe o 50 punktów bazowych każda. EBC, zgodnie z oczekiwaniami, podniósł swoją stopę depozytową do 2,5% – najwyższy poziom od 2008 roku. Decydenci ostrzegli, że najbardziej agresywna seria zaciskania polityki pieniężnej w historii EBC nie dobiegła końca, nawet gdy ceny energii spadają, a Fed zwalnia tempo swoich własnych podwyżek. W oświadczeniu EBC stwierdził, że zamierza podnieść stopy procentowe o kolejne 50 punktów bazowych na swoim posiedzeniu w marcu, a następnie „ocenić dalszy przebieg swojej polityki pieniężnej”. Ale przynajmniej prezes EBC Christine Lagarde przyznała, że ryzyka dla perspektyw wzrostu i inflacji stały się bardziej zrównoważone niż wcześniej, dodając, że gospodarka jest bardziej odporna niż oczekiwano.
Podwyżka stóp procentowych BoE o 50 punktów bazowych, która była szeroko oczekiwana, doprowadziła jej stopy procentowe do 15-letniego szczytu na poziomie 4%. Prognoza inflacji banku centralnego pokazuje, że wzrost cen szybko zmniejszy się z 10,5% rocznie w grudniu do poziomu poniżej 4% do końca roku, a następnie spadnie znacznie poniżej celu 2% w 2024 roku. Co więcej, BoE przewiduje teraz łagodniejszą recesję w tym roku niż wcześniej, szacując spadek PKB o 0,5% w 2023 roku. Ale pomimo ponurych perspektyw, BoE wydawał się popierać pogląd rynku, że stopy procentowe osiągną szczyt na poziomie około 4,5% w nadchodzących miesiącach.
Apple, Amazon i Alphabet – technologiczne firmy o wartości rynkowej blisko 5 bilionów dolarów – opublikowały w ubiegły czwartek wyniki, które wykazały, że spowolnienie gospodarcze dusi popyt na elektronikę, handel elektroniczny, chmury obliczeniowe i reklamę cyfrową – filary globalnej gospodarki technologicznej.
Przychody Apple’a spadły o 5,5% w kwartale świątecznym, co jest gorszym wynikiem niż oczekiwano – pierwszy kwartalny spadek od 2019 roku i pierwszy raz, kiedy firma nie spełniła prognoz analityków dotyczących sprzedaży świątecznej od 2015 roku. Sprzedaż iPhone’ów (największe źródło przychodów Apple’a) spadła o 8% w ostatnim kwartale w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej.
Alphabet nie spełnił oczekiwań analityków zarówno pod względem przychodów, jak i zysków, sygnalizując niższy popyt na reklamę w wyszukiwarce w czasie spowolnienia gospodarczego. Przychody w czwartym kwartale wzrosły zaledwie o 1% w porównaniu z rokiem poprzednim – najwolniejszy wzrost od II kwartału 2020 roku (kiedy wydatki na reklamę cyfrową spadły z powodu pandemii). Co więcej, Alphabet odczuwa presję ze strony ChatGPT wspieranego przez Microsoft i obiecał, że wkrótce pojawią się nowe funkcje sztucznej inteligencji w wyszukiwarce Google.
I chociaż wzrost przychodów Amazonu w czwartym kwartale o 9% przekroczył oczekiwania analityków, firma poinformowała, że popyt konsumpcyjny pozostaje słaby, a sprzedaż w jej dochodowym dziale chmury obliczeniowej będzie nadal spowalniać w ciągu roku.
W najnowszej prognozie BP (jednym z najbardziej uważnie śledzonych badań sektora energetycznego), koncern naftowo-gazowy obniżył swoje prognozy dotyczące popytu na paliwa kopalne do 2035 roku, jednocześnie zwiększając szacunki dotyczące energii jądrowej i odnawialnych źródeł energii.
Zagłębiając się w badanie nieco bardziej szczegółowo, opisuje ono trzy potencjalne scenariusze rozwoju sektora energetycznego w ciągu następnych kilku dziesięcioleci. W swoim najbardziej konserwatywnym scenariuszu „Nowy Impuls”, który ma „odzwierciedlać obecną szeroką trajektorię” światowego systemu energetycznego, popyt na ropę naftową wynosiłby około 93 milionów baryłek dziennie w 2035 roku – o 5,5% mniej niż w zeszłorocznej prognozie – a popyt na gaz ziemny byłby o 6,4% słabszy. Tymczasem popyt na energię jądrową i odnawialne źródła energii ma być odpowiednio o 2,1% i 5,3% wyższy niż wcześniej szacowano.
Istnieje kilka czynników leżących u podstaw zaktualizowanej prognozy BP. Po pierwsze, wojna Rosji na Ukrainie i wynikające z niej zakłócenia w dostawach ropy naftowej i gazu ziemnego skłoniły kraje do dążenia do większego bezpieczeństwa energetycznego w ciągu następnej dekady poprzez inwestowanie w krajowe odnawialne źródła energii i energię jądrową. Po drugie, wyższe ceny żywności i energii związane z konfliktem przyczyniły się do gwałtownego spowolnienia globalnego wzrostu gospodarczego, co prowadzi do niższego całkowitego popytu na energię. W rzeczywistości BP obniżył swoją prognozę globalnego PKB na 2025 rok o 3% w stosunku do poprzedniej prognozy z powodu wojny. Po trzecie, wielomiliardowy pakiet wsparcia USA dla czystej energii ma dalsze przyspieszenie przejścia na odnawialne źródła energii w największej gospodarce świata.
Ogólne Ostrzeżenie
Niniejsza treść ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady finansowej ani rekomendacji zakupu lub sprzedaży. Inwestycje wiążą się z ryzykiem, w tym z możliwością utraty kapitału. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią gwarancji wyników przyszłych. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnych rozważ swoje cele finansowe lub skonsultuj się z wykwalifikowanym doradcą finansowym.
Nie
Trochę
Dobrze