Dwie wpływowe organizacje, OECD i Bank Światowy, ostrzegły w zeszłym tygodniu, że światowa gospodarka jest w niestabilnym stanie i zmierza w kierunku znacznego spowolnienia wzrostu w drugiej połowie tego roku. Dodając do pesymistycznego nastroju, strategowie z Morgan Stanley powiedzieli, że spodziewają się nagłego spadku zysków spółek, co zahamuje ostatnią hossę na amerykańskim rynku akcji. Oczywiście nie wszyscy się zgadzają, a byki wskazują na fakt, że garstka spółek technologicznych, które napędzają dziś rynek w górę, to wszystko dobre spółki z tym, co lubią nazywać „pewnym wzrostem” dzięki sztucznej inteligencji. W rzeczywistości, w raporcie badawczym opublikowanym w zeszłym tygodniu, Bloomberg Intelligence oszacował, że rynek generatywnej sztucznej inteligencji będzie rozwijał się w tempie 42% rocznie, osiągając 1,3 biliona dolarów do 2032 roku.
W innych częściach świata ceny ropy naftowej wzrosły na początku zeszłego tygodnia po tym, jak Arabia Saudyjska zobowiązała się do zmniejszenia produkcji o 1 milion baryłek dziennie od lipca. Globalne rentowności obligacji również wzrosły po tym, jak dwie szokujące podwyżki stóp procentowych w zeszłym tygodniu dały traderom realistyczne spojrzenie na to, że banki centralne są daleko od zakończenia walki z inflacją. Na koniec, amerykański organ nadzoru rynku papierów wartościowych zadał w zeszłym tygodniu podwójny cios branży aktywów cyfrowych, pozywając zarówno Binance, jak i Coinbase za szeroki zakres naruszeń. Dowiedz się więcej w tym tygodniowym przeglądzie.
W swoim zaktualizowanym spojrzeniu opublikowanym w zeszłym tygodniu OECD stwierdziła, że światowa gospodarka jest gotowa do powolnego ożywienia po wpływie Covid i wybuchu wojny na Ukrainie, nękana przez uporczywą inflację i restrykcyjne środki wdrażane przez główne banki centralne w celu złagodzenia rosnącej presji cenowej. Organizacja prognozuje, że globalny wzrost gospodarczy spowolni z 3,3% w 2022 roku do 2,7% w tym roku, zanim wzrośnie do 2,9% w 2024 roku. Oba te poziomy są poniżej średniej 3,4% w ciągu siedmiu lat przed pandemią. Według OECD zarówno Stany Zjednoczone, strefa euro, jak i Chiny mają doświadczyć tego samego względnego spowolnienia w swoich ożywieniach.
Ostrożne spojrzenie OECD pojawia się dzień po tym, jak Bank Światowy wydał podobne ostrzeżenie dotyczące delikatnego stanu światowej gospodarki, mówiąc, że znaczne spowolnienie wzrostu jest nieuniknione w drugiej połowie tego roku, ponieważ zacieśnienie polityki pieniężnej pogłębia długotrwałe wstrząsy z pandemii i trwającego konfliktu na Ukrainie. Większa niż oczekiwano odporność w pierwszych miesiącach 2023 roku skłoniła instytucję do podniesienia swojej prognozy wzrostu gospodarczego na ten rok do 2,1% z 1,7% przewidywanego w styczniu. Ale obniżyła swoje spojrzenie na 2024 rok do 2,4% z 2,7% i ostrzegła, że ryzyko dla perspektyw pozostaje pochylone w dół.
W innych częściach świata, globalne obligacje spadły w zeszłym tygodniu po tym, jak dwie szokujące podwyżki stóp procentowych dały traderom realistyczne spojrzenie na to, że banki centralne są daleko od zakończenia walki z inflacją. Zarówno Bank Kanady, jak i Rezerwow Bank Australii zaskoczyły rynki kolejnymi podwyżkami stóp procentowych w celu zwalczenia uporczywie wysokich wzrostów cen. Ruchy te doprowadziły do dużej wyprzedaży globalnych obligacji i skłoniły traderów do ponownego przemyślenia swoich zakładów dotyczących obniżek stóp procentowych w USA w drugiej połowie tego roku, a kontrakty terminowe na stopy procentowe w pewnym momencie w pełni uwzględniały podwyżkę o 25 punktów bazowych do lipca. Wszystkie oczy będą skierowane na dane dotyczące inflacji w USA w tym tygodniu, które dostarczą dalszych wskazówek dotyczących przyszłego kursu Fed.
S&P 500 wszedł w hossę w zeszły czwartek po wzroście o ponad 20% od swojego październikowego minimum, ale nie wszyscy są przekonani, że dobre czasy będą trwały. W notatce badawczej opublikowanej na początku zeszłego tygodnia, strategowie z Morgan Stanley powiedzieli, że spodziewają się nagłego spadku zysków spółek, co zahamuje hossę na amerykańskim rynku akcji. Bardziej szczegółowo, spodziewają się, że zyski na akcję dla S&P 500 spadną o 16% w tym roku, napędzane przez spowolnienie wzrostu przychodów i kurczenie się marż zysku. Na tym tle bank inwestycyjny spodziewa się, że S&P 500 zakończy 2023 rok na poziomie 3900 – około 9% poniżej dzisiejszego poziomu.
Zamiast tego, strategowie są optymistycznie nastawieni do akcji w Japonii, Tajwanie i Korei Południowej. Technologiczne rynki Tajwanu i Korei Południowej, w końcu, widzą, jak ich wiodące na świecie firmy półprzewodnikowe korzystają z rosnącego popytu na wszystko, co związane ze sztuczną inteligencją. Reformy korporacyjne, powrót inflacji i niedawne poparcie Warrena Buffetta, tymczasem, wzbudziły entuzjazm dla niedowartościowanych akcji Japonii, wysyłając je w zeszłym miesiącu na trzydziestoletni szczyt. Morgan Stanley zaleca również posiadanie akcji spółek z sektorów defensywnych, obligacji korporacyjnych o wysokiej jakości, dolara amerykańskiego i obligacji rządowych rynków rozwiniętych, zwłaszcza długoterminowych obligacji skarbowych.
Oczywiście nie wszyscy są tak pesymistycznie nastawieni jak Morgan Stanley, jeśli chodzi o amerykański rynek akcji. Goldman Sachs, na przykład, przewiduje łagodny wzrost zysków na akcję S&P 500 w 2023 roku. Evercore ISI, tymczasem, niedawno podniósł swój cel dla S&P 500 na koniec roku o 7% do 4450. Firma uważa, że łagodzenie inflacji skłoni Rezerwę Federalną do wstrzymania agresywnej kampanii podwyżek stóp procentowych i że bodźce udzielone podczas pandemii będą nadal wspierać rynek akcji. Czas pokaże, który bank inwestycyjny okaże się mieć rację.
Jednym z kluczowych argumentów niedźwiedzi jest to, że szerokość obecnej hossy na rynku jest po prostu zbyt wąska. Jeśli przypomnisz sobie z zeszłotygodniowego przeglądu, wyjaśniliśmy, jak amerykańskie indeksy giełdowe nigdy nie polegały na tak niewielkiej liczbie akcji, aby utrzymać się na powierzchni, a rynek jest w dużej mierze wspierany przez rosnące szaleństwo dla sztucznej inteligencji. I nie trzeba zaglądać zbyt daleko w historię, aby przypomnieć sobie, że ekstremalna dominacja sektora technologicznego stworzyła scenę dla krachu spółek internetowych w 2000 roku.
Ale byki argumentują, że tym razem jest inaczej, ponieważ garstka spółek technologicznych, które napędzają dzisiaj rynek w górę, to wszystko dobre spółki z tym, co lubią nazywać „pewnym wzrostem”. Aby umieścić ten argument „pewnego wzrostu” w perspektywie, rozważ niedawny raport Bloomberga Intelligence, który szacuje, że rynek generatywnej sztucznej inteligencji będzie rozwijał się w tempie 42% rocznie, osiągając 1,3 biliona dolarów do 2032 roku, z 40 miliardów dolarów w zeszłym roku. Przy tak imponującym wzroście przed nami, nie licz na to, że hype wokół sztucznej inteligencji szybko się uspokoi…
Ceny ropy naftowej wzrosły na początku zeszłego tygodnia po tym, jak Arabia Saudyjska zobowiązała się do zmniejszenia produkcji o 1 milion baryłek dziennie od lipca, co doprowadzi do najniższego poziomu produkcji od kilku lat. Ruch ten następuje w momencie, gdy ceny ropy naftowej spadły w ciągu ostatnich 10 miesięcy, pomimo wielu prób producentów ograniczenia podaży. W kwietniu Arabia Saudyjska i inni członkowie OPEC+ ogłosili zaskakujące cięcia, co spowodowało krótkotrwały wzrost ceny ropy naftowej WTI powyżej 80 dolarów za baryłkę. Jednak od tego czasu odwróciła się, spadając poniżej 70 dolarów za baryłkę w pewnym momencie w zeszłym miesiącu, ponieważ obawy dotyczące popytu obciążały perspektywy, zwłaszcza w Chinach. Analitycy sądzą, że ostatni ruch Arabii Saudyjskiej zapewni ochronę przed spadkiem, a nie napędzi trwały wzrost, i chociaż może zapewnić krótkoterminowe wsparcie cenowe, ogólna dynamika rynku na nadchodzące lata pozostaje w dużej mierze niezmieniona.
Ogłaszając zaskakujące cięcia, saudyjski minister energii powiedział, że „zrobi wszystko, co konieczne, aby ustabilizować ten rynek”. To pozostawia Arabię Saudyjską potencjalnie poświęcającą dalszy udział w rynku w wysiłku podtrzymania cen. Inni członkowie OPEC+ zobowiązali się do utrzymania swoich obecnych cięć do końca 2024 roku, podczas gdy Rosja nie zobowiązała się do dalszego ograniczenia produkcji, a Zjednoczone Emiraty Arabskie zapewniły sobie wyższą kwotę produkcji na przyszły rok.
Amerykański organ nadzoru rynku papierów wartościowych zadał w zeszłym tygodniu podwójny cios giełdom kryptowalut. W poniedziałek Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) pozwała Binance – największą na świecie giełdę kryptowalut – za szeroki zakres naruszeń, w tym niewłaściwe zarządzanie funduszami klientów, wprowadzanie w błąd inwestorów i organów regulacyjnych oraz łamanie przepisów dotyczących papierów wartościowych. Dzień później SEC pozwała Coinbase – największą amerykańską platformę kryptowalut – za rzekomą próbę ominięcia przepisów, pozwalając użytkownikom na handlowanie wieloma tokenami kryptowalut, które były niezarejestrowanymi papierami wartościowymi (według SEC).
Pozew jest najwyraźniejszym dotychczas znakiem, że amerykańscy regulatorzy poważnie podchodzą do represji na rynku kryptowalut, co może zepchnąć waluty cyfrowe na margines amerykańskiego systemu finansowego. Coinbase, która w zeszłym roku wygenerowała ponad 80% swoich przychodów w USA, stoi teraz w obliczu zagrożenia dla swojego modelu biznesowego. Jak można się domyślić, inwestorzy nie przyjęli tej wiadomości zbyt dobrze: w poniedziałek obniżyli akcje Coinbase o 12%.
Ogólne Ostrzeżenie
Niniejsza treść ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady finansowej ani rekomendacji zakupu lub sprzedaży. Inwestycje wiążą się z ryzykiem, w tym z możliwością utraty kapitału. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią gwarancji wyników przyszłych. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnych rozważ swoje cele finansowe lub skonsultuj się z wykwalifikowanym doradcą finansowym.
Nie
Trochę
Dobrze