60% zniżki na Profit Pro - Ograniczone do pierwszych 500 użytkowników
Koszyk
Kolejny tydzień i kolejna publikacja danych pokazująca, że odżywienie chińskiej gospodarki traci impet, co skłoniło analityków z kilku dużych banków do obniżenia prognoz wzrostu dla drugiej co do wielkości gospodarki świata. Rozczarowujące dane, które mają stać się nowym obciążeniem dla globalnego wzrostu, nasiliły apele o zwiększenie przez rząd działań stymulujących w celu pobudzenia słabnącej gospodarki. Inwestorzy jednak nie czekają, a dane z ubiegłego tygodnia pokazują, że inwestorzy zagraniczni omijają Chiny i zamiast tego pędzą do innych azjatyckich akcji rynków wschodzących. W Wielkiej Brytanii kraj wreszcie otrzymał w zeszłym tygodniu długo oczekiwane dobre wiadomości, a inflacja spadła bardziej niż oczekiwano do 15-miesięcznego minimum, co skłoniło traderów do zmniejszenia zakładów na gwałtowne podwyżki stóp procentowych. Na koniec ostrożni inwestorzy stają się coraz bardziej nieufni wobec tegorocznego rajdu giełdowego w Europie i spieszą się, aby kupić instrumenty pochodne, które chroniłyby ich, gdyby dobre czasy się skończyły. Dowiedz się więcej w tym tygodniowym przeglądzie.
Najnowsze dane gospodarcze Chin zostały opublikowane w zeszłym tygodniu i pokazały, że PKB w drugiej co do wielkości gospodarce świata wzrosło w ubiegłym kwartale o 6,3% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, co było spowodowane niską bazą porównawczą, biorąc pod uwagę, że dziesiątki chińskich miast było w lockdownie przez większą część 2022 roku. Wzrost był znacznie niższy od 7,3% oczekiwanego przez ekonomistów. Co więcej, w ujęciu kwartalnym chińska gospodarka wzrosła jedynie o 0,8% – znacznie wolniej niż 2,2% odnotowane w pierwszych trzech miesiącach roku.
Spowolnienie, które wynika głównie z spadku eksportu, słabych obrotów detalicznych i ciągłego kurczenia się inwestycji w nieruchomości, ma dodatkowo obciążyć światową gospodarkę. W końcu MFW prognozuje, że Chiny będą największym motorem wzrostu gospodarczego w ciągu najbliższych pięciu lat, a ich udział w całkowitym wzroście światowym ma wynieść 22,6% – dwa razy więcej niż w przypadku USA.
Dlatego słabe dane PKB nasiliły apele o zwiększenie przez rząd działań stymulujących ponad sześć miesięcy po porzuceniu surowych ograniczeń pandemicznych. Ale Pekin do tej pory jedynie zasugerował ukierunkowane działania o ograniczonym zasięgu, a nie szeroko zakrojone, co odzwierciedla jego konserwatywny cel wzrostu na poziomie około 5% w tym roku. Urzędnicy rządowi niechętnie również zwiększają zadłużenie, zwłaszcza w sektorze nieruchomości. Rzeczywistość jest jednak taka, że Chiny nadal były pod rządami Covid Zero w 2022 roku, co daje niską bazę porównawczą i sprawia, że cel wzrostu na poziomie 5% w tym roku wydaje się lepszy, niż jest w rzeczywistości. Po odliczeniu tego efektu wzrost na 2023 rok będzie bliższy 3% – mniej niż połowa średniej sprzed pandemii.
Co więcej, rozczarowujące dane PKB Chin skłoniły ekonomistów z kilku dużych banków do obniżenia prognoz wzrostu. JPMorgan, Morgan Stanley i Citigroup w zeszłym tygodniu obniżyły swoje prognozy wzrostu na 2023 rok do 5%, co stawia pod znakiem zapytania oficjalny cel PKB chińskiego rządu na tym samym poziomie. Poprzednie prognozy trzech banków wynosiły odpowiednio 5,5%, 5,7% i 5,5%.
Inwestorzy głosują nogami, a nowe dane z ubiegłego tygodnia pokazują, że inwestycje zagraniczne na azjatyckich rynkach akcji wschodzących, z wyłączeniem Chin, przekroczyły napływy do największej gospodarki regionu po raz pierwszy od sześciu lat, co odzwierciedla malejące zaufanie inwestorów do chińskiego wzrostu. W ciągu ostatnich 12 miesięcy netto napływy inwestorów zagranicznych na rynki wschodzące w Azji z wyłączeniem Chin wyniosły ponad 41 miliardów dolarów – przewyższając netto napływy około 33 miliardów dolarów do kontynentalnych akcji chińskich za pośrednictwem hongkońskiego programu handlowego Stock Connect, zgodnie z danymi zebranymi przez Goldman Sachs. Przesunięcie odzwierciedla rozczarowującą rzeczywistość słabego ożywienia Chin po surowych ograniczeniach pandemicznych i pokazuje, jak inne gospodarki w regionie korzystają z przesunięcia łańcuchów dostaw i silnego popytu w USA na półprzewodniki, a producenci mikroukładów w Korei Południowej i na Tajwanie korzystają z napływu popytu napędzanego przez sztuczną inteligencję.
W Wielkiej Brytanii kraj wreszcie otrzymał w zeszłym tygodniu długo oczekiwane dobre wiadomości, a inflacja spadła bardziej niż oczekiwano do 15-miesięcznego minimum. Ceny konsumpcyjne w Wielkiej Brytanii były w czerwcu o 7,9% wyższe niż w tym samym okresie ubiegłego roku – najniższy odczyt od marca 2022 roku i znaczny spadek z 8,7% odnotowanego w maju. Dane były również niższe od 8,2% prognozowanych przez ekonomistów, co oznaczało pierwszy raz od pięciu miesięcy, kiedy inflacja była niższa od oczekiwań. Tymczasem inflacja bazowa, która eliminuje zmienne ceny żywności i energii, spadła w czerwcu po raz pierwszy od pięciu miesięcy do 6,9% z 31-letniego szczytu 7,1% w maju.
Pomimo spadku inflacja pozostaje uporczywie wysoka, a Wielka Brytania nadal jest międzynarodowym odstającym, a ceny konsumpcyjne rosną prawie czterokrotnie szybciej niż 2% cel Banku Anglii. W przeciwieństwie do tego inflacja w USA spadła w czerwcu do 27-miesięcznego minimum na poziomie 3%, a wzrost cen w strefie euro spadł do 17-miesięcznego minimum na poziomie 5,5%. Ale przynajmniej inflacja w Wielkiej Brytanii wreszcie zmierza w dobrym kierunku, co skłoniło traderów do zmniejszenia zakładów na gwałtowne podwyżki stóp procentowych po publikacji danych. Rynek obecnie przewiduje, że stopy procentowe w Wielkiej Brytanii osiągną szczyt poniżej 6%, w dół z 6,5% wycenionych wcześniej w tym miesiącu. Szansa na podwyżkę stóp procentowych o pół punktu procentowego w sierpniu, która była prawie w pełni wyceniona przed publikacją danych, spadła do 50%.
Ostrożni inwestorzy stają się coraz bardziej nieufni wobec tegorocznego rajdu giełdowego w Europie i spieszą się, aby kupić instrumenty pochodne, które chroniłyby ich, gdyby dobre czasy się skończyły. Traderzy kupowali coraz więcej opcji put, które zabezpieczają przed spadkiem cen, w porównaniu z opcjami call, które wypłacają, jeśli rynek rośnie. To doprowadziło do wzrostu stosunku opcji put do opcji call powiązanych z indeksem Euro Stoxx 50 blue-chip do najwyższego poziomu od co najmniej dekady. Indeks – który obejmuje grupę towarów luksusowych LVMH, producenta sprzętu do produkcji układów scalonych ASML i konglomerat przemysłowy Siemens – wzrósł w tym roku o 15% do najwyższego poziomu od 2007 roku.
Kluczowym czynnikiem napędzającym ostrożność są rosnące obawy o spowolnienie wzrostu gospodarczego. Gospodarka strefy euro pogrążyła się w czerwcu w łagodnej technicznej recesji po dwóch kolejnych kwartałach kontrakcji. To może tłumaczyć, dlaczego analitycy spodziewają się, że obecny sezon wyników pokaże największy spadek zysków europejskich w ujęciu rocznym od 2020 roku. Co więcej, sektor usług, który stanowi około 70% gospodarki strefy euro, zaczyna zwalniać. Indeks PMI dla usług w strefie euro S&P Global – kluczowy wskaźnik aktywności w sektorze usług – spadł w czerwcu po raz drugi z rzędu do 52. Chociaż odczyt wskazuje na ciągły wzrost, oznacza to najwolniejsze tempo od stycznia. To ma znaczenie: według głównego ekonomisty ds. Europy w T. Rowe Price, indeks PMI dla usług w bloku był w ciągu ostatnich trzech lat silnie skorelowany z ruchami cen akcji europejskich.
Na koniec słabe dane PKB Chin z ubiegłego tygodnia również nie pomagają. Zobacz, tegoroczna nadwyżka akcji europejskich opierała się na trzech kluczowych filarach: uniknięciu pełnowymiarowego kryzysu energetycznego, względnej stabilności sektora bankowego w bloku i nadziei, że koniec chińskich lockdownów doprowadzi do gwałtownego wzrostu sprzedaży dla europejskich marek towarów luksusowych. Chociaż dwa pierwsze filary się utrzymały, trzeci wygląda bardzo krucho, a ostatnie chińskie dane pokazują niewielkie dowody na duże wydatki, na które niektórzy liczyli. Przykładem jest to, że akcje europejskich firm produkujących towary luksusowe LVMH i Hermes International spadły w poniedziałek o około 4% po publikacji raportu PKB Chin. Ale sektor nadal wygląda drogo, nawet po tych ruchach, a indeks MSCI Europe Textiles Apparel & Luxury Goods Index handluje z 12-miesięczną prognozowaną ceną do zysku (P/E) na poziomie około 28x – ponad dwukrotnie wyższym niż 13x MSCI Europe.
Ogólne Ostrzeżenie
Niniejsza treść ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady finansowej ani rekomendacji zakupu lub sprzedaży. Inwestycje wiążą się z ryzykiem, w tym z możliwością utraty kapitału. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią gwarancji wyników przyszłych. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnych rozważ swoje cele finansowe lub skonsultuj się z wykwalifikowanym doradcą finansowym.
Nie
Trochę
Dobrze