Koszyk
Oto niektóre z najważniejszych wydarzeń z ubiegłego tygodnia:
Dowiedz się więcej o tych wydarzeniach w tym tygodniowym przeglądzie.
W ruchu, który był szeroko oczekiwany przez ekonomistów, rząd Chin ustalił oficjalny cel wzrostu PKB na poziomie „około 5%” na 2024 rok, odzwierciedlając cel z ubiegłego roku. Analitycy szybko zauważyli, że osiągnięcie tego celu będzie trudniejsze niż w 2023 roku, kiedy wzrost, który wyniósł 5,2%, został wsparty przez niski efekt bazowy wynikający z ograniczeń pandemicznych w 2022 roku. Co więcej, gospodarka nadal zmaga się z niektórymi z tych samych czynników przeciwnych z ubiegłego roku, w tym załamaniem rynku nieruchomości, utrwaloną deflacją i wysokim poziomem zadłużenia lokalnego. Ekonomiści szacują, że gospodarka prawdopodobnie rozszerzy się o 4,6% w tym roku, twierdząc, że jedynym sposobem na osiągnięcie przez Chiny ambitnego celu na 2024 rok są znaczące środki stymulacyjne. Ale to coś, czego politycy do tej pory wahali się wdrożyć, ponieważ starają się złamać uzależnienie kraju od wzrostu napędzanego zadłużeniem.
Dodając do wyzwań, rząd ogłosił cel inflacji na poziomie 3% w tym roku, co oznacza, że kraj dąży do nominalnego wzrostu gospodarczego na poziomie około 8% w 2024 roku. W rzeczywistości Chiny zmagają się z najdłuższym okresem deflacji od końca lat 90. XX wieku, a gospodarka rozszerzyła się tylko o 4,6% w ubiegłym roku w ujęciu nominalnym (tj. przed uwzględnieniem inflacji). A ponieważ ceny nadal spadają, ambitny cel nominalnego wzrostu na poziomie 8% może być trudny do osiągnięcia…
Jedną z rzeczy, na które zwracają uwagę obserwatorzy Chin, jest rosnące uzależnienie kraju od zielonej gospodarki w celu osiągnięcia wzrostu. Chiny inwestują znaczne sumy w ten sektor w ostatnich latach, kładąc duży nacisk na to, co urzędnicy lubią nazywać „nowymi trzema” gałęziami przemysłu: energią słoneczną, pojazdami elektrycznymi i bateriami. W rzeczywistości sektor energii czystej w Chinach przyczynił się do rekordowej kwoty 11,4 biliona juanów (1,6 biliona dolarów) do produkcji gospodarczej Chin w 2023 roku, a „nowe trzy” gałęzie przemysłu były największymi czynnikami napędzającymi, według Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA). Oznacza to, że sektor energii czystej odpowiadał za oszałamiające 40% wzrostu gospodarczego Chin w ubiegłym roku.
Oto jak duże to jest: bez wkładu sektora energii czystej gospodarka Chin wzrosłaby tylko o 3% w ubiegłym roku, a nie o 5,2%, według obliczeń CREA. To pozostawiłoby ją znacznie poniżej celu wzrostu rządu na poziomie 5% w czasie, gdy rosną obawy dotyczące perspektyw gospodarczych kraju.
Teraz dobra wiadomość jest taka, że zielony wzrost zapewnia nowy impuls dla opartego na inwestycjach modelu gospodarczego Chin i pomaga częściowo wypełnić ogromną lukę pozostawioną przez kurczący się sektor nieruchomości. Zła wiadomość jest taka, że nowe uzależnienie Chin od zielonej gospodarki może napotkać problemy, jeśli doprowadzi do nadprodukcji. Innymi słowy, zagrożenie nadmiernej podaży oznacza, że zwiększone wydatki Chin na energię czystą – i ogólnie ich oparty na inwestycjach model gospodarczy – nie mogą trwać w nieskończoność.
Przechodząc do Europy. Jak oczekiwano, Europejski Bank Centralny utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie, na rekordowym poziomie 4%, po raz czwarty z rzędu. Zniżył również swoje prognozy zarówno inflacji, jak i wzrostu gospodarczego, co wzmocniło oczekiwania traderów, że obniżki stóp procentowych rozpoczną się tego lata. Najnowsze prognozy banku centralnego wskazują teraz na inflację na poziomie 2,3% w tym roku (w dół z 2,7% prognozowanych w grudniu) i rewizję prognozy na 2025 rok w dół do 2%. Tymczasem gospodarka ma się rozszerzyć o 0,6% w 2024 roku w porównaniu do 0,8% wcześniej. Wzrost ma się odbić do 1,5% w przyszłym roku, wspierany przez konsumpcję i inwestycje, według EBC.
Indeks Nikkei 225 odzyskał swój szczyt z 1989 roku w zeszłym miesiącu, po tym jak globalni inwestorzy zaczęli inwestować w japońskie akcje ze względu na poprawę zwrotów dla akcjonariuszy, rosnące zyski korporacyjne i przedłużony okres słabości jena (co zwiększa rentowność eksporterów z tego kraju). Reformy ładu korporacyjnego i poparcie Warrena Buffetta w zeszłym roku również zwiększyły sentyment. A teraz najwięksi zwolennicy Japonii mieli jeszcze więcej powodów do świętowania, po tym jak Nikkei 225 rozszerzył swój historyczny rajd, przekraczając kluczowy psychologiczny poziom 40 000 punktów po raz pierwszy w historii w poniedziałek. Biorąc pod uwagę, że czynniki strukturalne napędzające ten wzrost nadal są obecne, analitycy spodziewają się, że ten kamień milowy będzie działał jako byczy sygnał, który napędzi dalsze zyski, a nie wywoła obawy o to, że japońskie akcje są przewartościowane. Czas pokaże, czy to się sprawdzi.
W celu odwrócenia spadku cen ropy naftowej OPEC+ ogłosił od 2022 roku szereg cięć produkcji i przedłużeń tych ograniczeń. Obejmują one dobrowolne zmniejszenie o 2,2 miliona baryłek dziennie (mb/d), które miało wygasnąć pod koniec marca. Jednak w obliczu spowolnienia globalnego popytu na ropę naftową i ogromnego wzrostu podaży ze strony USA, OPEC+ zdecydował się przedłużyć te cięcia, ogłaszając w weekend, że utrzymają je do końca czerwca. Traderzy w dużej mierze spodziewali się tej decyzji, a ceny ropy Brent wzrosły o 2% w poprzednim tygodniu do 83 dolarów za baryłkę. Ale to znacznie poniżej około 100 dolarów za baryłkę, których potrzebuje Arabia Saudyjska – faktyczny lider kartelu, który ponosi większość cięć produkcji – aby sfinansować swój ambitny program transformacji gospodarczej.
Aby przedstawić perspektywę podaży i popytu na rynku ropy naftowej, rozważmy to: Międzynarodowa Agencja Energetyczna przewiduje, że popyt wzrośnie o 1,2 mb/d w tym roku – czyli około połowy tempa z 2023 roku. Jednocześnie oczekuje się, że podaż ropy naftowej wzrośnie o 1,7 mb/d do rekordowego poziomu 103,8 mb/d w 2024 roku, prawie w całości napędzana przez producentów spoza OPEC+, w tym USA, Brazylię i Gujanę. Ma to sens, biorąc pod uwagę, że seria ograniczeń kartelu, od dobrowolnych cięć po jednostronne cięcia ze strony Arabii Saudyjskiej, ograniczyła produkcję ropy naftowej o około 5,3 mb/d – czyli około 5% globalnej podaży.
17-letni boom na amerykański łupkowy może sprawić, że Ameryka cieszy się rosnącą samowystarczalnością energetyczną, ale dla OPEC+ jest to duży ból głowy. Nie chodzi tylko o to, że USA produkują więcej ropy naftowej i dlatego kupują mniej: chodzi o to, że kraj nie jest częścią kartelu. Innymi słowy, OPEC+ może uzgodnić cięcia produkcji, ale to nie powstrzyma USA przed zalewaniem rynku ropą naftową. Dlatego cięcia podaży grupy miały niewielki wpływ na wzrost cen ropy naftowej. Co więcej, amerykańska produkcja była bardzo trudna do przewidzenia, a ostatni wzrost nastąpił pomimo mniejszej liczby platform wiertniczych w kraju (dzięki zwiększeniu wydajności).
Kolejny tydzień, kolejny kamień milowy bitcoina, tym razem dość duży: token krótko osiągnął 69 200 dolarów w poniedziałek, co oznacza nowy rekordowy poziom dla największej na świecie kryptowaluty. Te same czynniki, o których mówiliśmy w ostatnich kilku cotygodniowych przeglądach, napędzały ten wzrost, w tym ekscytacja zbliżającym się „halvingiem” i nieustanne zakupy ze strony nowo zatwierdzonych amerykańskich ETF-ów spot bitcoin, które odnotowały prawie 10 miliardów dolarów netto napływów od ich uruchomienia 11 stycznia.
Ogólne Ostrzeżenie
Niniejsza treść ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady finansowej ani rekomendacji zakupu lub sprzedaży. Inwestycje wiążą się z ryzykiem, w tym z możliwością utraty kapitału. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią gwarancji wyników przyszłych. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnych rozważ swoje cele finansowe lub skonsultuj się z wykwalifikowanym doradcą finansowym.
Nie
Trochę
Dobrze