Koszyk
Oto niektóre z najważniejszych wydarzeń z ubiegłego tygodnia:
Dowiedz się więcej o tych wydarzeniach w tym tygodniowym przeglądzie.
W długo oczekiwanym ruchu, Rezerwa Federalna obniżyła swoją referencyjną stopę funduszy federalnych o pół punktu procentowego do przedziału od 4,75% do 5%, co oznacza początek pierwszego cyklu luzowania od czasu pandemii. Ta znacząca obniżka o pół punktu, która była większa niż przewidywali analitycy, sugeruje, że bank centralny próbuje zapobiec ewentualnemu osłabieniu amerykańskiej gospodarki i rynku pracy po utrzymaniu stóp na najwyższym poziomie od dwóch dekad przez ponad rok. Jednak Fed był ostrożny, aby nie zobowiązywać się do podobnego tempa w przyszłości, stwierdzając, że przyszłe ruchy będą oparte na tym, jak gospodarka, rynek pracy i inflacja będą się rozwijać w nadchodzących miesiącach.
W najnowszym "wykresie kropek" prognoz urzędników, większość z nich przewiduje, że stopa funduszy federalnych spadnie do 4,25% do 4,5% do końca 2024 roku, co wskazuje na możliwość albo dużej obniżki o pół punktu na jednym z dwóch pozostałych posiedzeń w tym roku, albo dwóch obniżek o ćwierć punktu. To oznacza większą redukcję niż obniżka o ćwierć punktu, którą przewidywała większość urzędników w czerwcu, kiedy ostatnio zaktualizowano wykres kropek. Politycy przewidują również, że stopa funduszy federalnych spadnie o kolejny punkt procentowy w 2025 roku, kończąc rok w przedziale od 3,25% do 3,5%. Do końca 2026 roku szacują, że spadnie do poziomu nieco poniżej 3%.
Po drugiej stronie Atlantyku, Bank Anglii utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5% w ruchu, który był szeroko oczekiwany przez ekonomistów. Utrzymał również tempo, w jakim zmniejsza swoje saldo obligacji – proces znany jako zacieśnianie ilościowe – na niezmienionym poziomie 100 miliardów funtów rocznie. Jednak w zaktualizowanych prognozach BoE stwierdził, że obecnie oczekuje spowolnienia wzrostu gospodarczego do 0,3% w trzecim kwartale, co jest nieco słabsze niż 0,4% przewidywane w prognozach z sierpnia. Oczekuje się, że inflacja wzrośnie do 2,5% do końca roku, co jest nieco niższe niż 2,8% przewidywane wcześniej.
Chińska gospodarka straciła dalszy impet w sierpniu, ponieważ aktywność ochłodziła się we wszystkich obszarach, zwiększając ryzyko, że rząd nie osiągnie swojego rocznego celu wzrostu. Dane z weekendu pokazały, że wskaźniki produkcji fabrycznej, konsumpcji i inwestycji w środki trwałe spowolniły bardziej niż oczekiwano, a stopa bezrobocia niespodziewanie wzrosła do sześciomiesięcznego maksimum. Produkcja przemysłowa wzrosła w sierpniu o 4,5% w porównaniu z rokiem wcześniej, co jest spadkiem z 5,1% w poprzednim miesiącu i poniżej prognoz ekonomistów na poziomie 4,7%. Sprzedaż detaliczna wzrosła tymczasem o 2,1%, co jest spowolnieniem z 2,7% w lipcu i poniżej prognoz na poziomie 2,5%. Wreszcie, stopa bezrobocia w miastach wzrosła do 5,3%, w górę z 5,2% w lipcu i najwyższa od lutego.
Raport przedstawia ponury obraz chińskiej gospodarki, nasilając apele o bardziej agresywne środki stymulacyjne, aby przywrócić wzrost na właściwe tory, zanim będzie za późno. Jeszcze przed pojawieniem się tych najnowszych danych, zdecydowana większość globalnych banków spodziewała się już, że druga co do wielkości gospodarka świata rozwinie się w tym roku o mniej niż 5%. (Dla porównania, rząd ma oficjalny cel wzrostu na 2024 rok na poziomie "około 5%").
W Wielkiej Brytanii, ceny konsumpcyjne wzrosły w sierpniu o 2,2% w porównaniu z rokiem wcześniej – w tym samym tempie co w lipcu i zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów, ale nieco poniżej prognozy BoE na poziomie 2,4%. Chociaż presja spadkowa pochodziła z niższych cen na stacjach benzynowych, w restauracjach i hotelach, zostały one zrekompensowane znaczącym wzrostem cen biletów lotniczych. Ten gwałtowny wzrost kosztów podróży lotniczych był wystarczająco silny, aby podnieść inflację usług do ponad oczekiwanego poziomu 5,6% w sierpniu, z 5,2% w lipcu. To może zaniepokoić BoE, który uważnie monitoruje inflację usług jako bardziej miarodajny wskaźnik presji cenowej w kraju. Jednak wzrost był przewidywany przez bank centralny i oczekuje się, że będzie tymczasowy.
Stabilny poziom wskaźnika głównego, nieco powyżej 2% celu BoE, stawia bank centralny na drodze do dalszego obniżania stóp procentowych w nadchodzących miesiącach, po pierwszej obniżce od 2020 roku w sierpniu i przerwie w tym tygodniu. Traderzy obstawiają obecnie o obniżkę o ćwierć punktu procentowego w listopadzie, po której nastąpi duże prawdopodobieństwo kolejnej w grudniu. Te obniżki nie mogą nadejść zbyt szybko, biorąc pod uwagę, że koszty kredytowania są nadal wysokie i duszą wzrost gospodarczy. Przykładem jest to, że dane z ubiegłego tygodnia pokazały, że brytyjska gospodarka niespodziewanie stagnuje drugi miesiąc z rzędu w lipcu, rozczarowując analityków, którzy przewidywali wzrost o 0,2%.
Miedź jest niezbędna dla wielu gałęzi przemysłu, które mają kluczowe znaczenie dla osiągnięcia celów zerowej emisji netto, w tym energii odnawialnej, kabli energetycznych i pojazdów elektrycznych. Wraz z przyspieszeniem megatrendu dekarbonizacji, popyt na miedź gwałtownie rośnie. Problem polega na tym, że istniejące kopalnie mają produkować mniej tego metalu w nadchodzących latach, ponieważ rezerwy się wyczerpują, a firmy nie inwestują wystarczająco w nowe miejsca, aby nadrobić różnicę – nie mówiąc już o zwiększeniu produkcji. Zamiast tego, wydają się bardziej zainteresowane przejmowaniem konkurentów skupiających się na miedzi, czego przykładem jest nieudana próba przejęcia Anglo American przez BHP.
Dlatego wielu analityków przewiduje przyszły niedobór miedzi, który, zdaniem BHP, zostanie tylko pogłębiony przez eksponencjalny wzrost sztucznej inteligencji. W końcu metal ten jest szeroko stosowany do budowy, zasilania i chłodzenia centrów danych, od których zależą aplikacje AI. Przykładem jest to, że największa na świecie firma górnicza oczekuje, że centra danych będą stanowić do 7% całkowitego popytu na miedź do 2050 roku, w porównaniu z mniej niż 1% obecnie. Ogólnie rzecz biorąc, firma prognozuje, że globalny popyt na miedź wzrośnie do 52,5 miliona ton rocznie do 2050 roku, w porównaniu z 30,4 miliona ton w 2021 roku – wzrost o 72%.
Należy zauważyć, że obecny popyt na miedź – w przeciwieństwie do tego, który będzie za kilka lat, gdy AI i transformacja energetyczna nabiorą tempa – wydaje się słaby. Jest to głównie spowodowane spowolnieniem wzrostu gospodarczego i załamaniem rynku nieruchomości w Chinach, które stanowią około połowy światowego zużycia tego metalu. Tak więc, chociaż BHP jest optymistycznie nastawiony do długoterminowych perspektyw miedzi, oczekuje, że rynek będzie w nadwyżce w tym roku i jeszcze większej w 2025 roku. Ta słaba perspektywa krótkoterminowa spowodowała, że cena metalu spadła o ponad 14% od swojego szczytu w maju. Spowodowało to również, że Goldman Sachs obniżył swoją prognozę cenową na 2025 rok, a bank inwestycyjny oczekuje teraz, że miedź będzie średnio kosztować 10 100 dolarów za tonę w przyszłym roku – znacznie mniej niż jego prognoza sprzed czterech miesięcy, że surowiec osiągnie historyczny szczyt 15 000 dolarów.
Ogólne Ostrzeżenie
Niniejsza treść ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady finansowej ani rekomendacji zakupu lub sprzedaży. Inwestycje wiążą się z ryzykiem, w tym z możliwością utraty kapitału. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią gwarancji wyników przyszłych. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnych rozważ swoje cele finansowe lub skonsultuj się z wykwalifikowanym doradcą finansowym.
Nie
Trochę
Dobrze