
Witajcie Traderzy, mamy nadzieję, że macie miły weekend. Oto kilka najważniejszych wydarzeń z tego tygodnia:
Dowiedz się więcej o tych wydarzeniach w tym tygodniowym przeglądzie.
Inflacja w Wielkiej Brytanii przyspieszyła bardziej niż oczekiwano do 2,3% w październiku z 1,7% w poprzednim miesiącu, napędzana przez wyższe ceny energii. Ale nawet inflacja bazowa, która wyklucza zmienne ceny energii i żywności, wzrosła w październiku do 3,3% z 3,2% w poprzednim miesiącu, wbrew oczekiwaniom ekonomistów, którzy przewidywali niewielki spadek. Dodając do złych wiadomości, inflacja usług - wskaźnik uważnie obserwowany przez Bank Anglii pod kątem oznak presji cenowej w kraju - wzrosła nieznacznie do 5%. Rozczarowujące dane skłoniły traderów do dalszego zmniejszenia swoich zakładów na niższe stopy procentowe w nadchodzących miesiącach. Obecnie oczekują tylko dwóch kolejnych obniżek o ćwierć punktu procentowego w 2025 roku, z 40% szansą na trzecią. Na początku tego miesiąca w pełni uwzględniono trzy obniżki.
Każdego miesiąca Bank of America przeprowadza globalne badanie wśród zarządzających funduszami, aby ocenić pozycjonowanie inwestorów instytucjonalnych i ich najnowsze przemyślenia. Najnowsze badanie, przeprowadzone w listopadzie, wykazało, że ekspozycja inwestorów na akcje amerykańskie wzrosła do 11-letniego szczytu, napędzana przez optymistyczne nastroje po wyborach dotyczące silniejszego wzrostu gospodarczego. Mówiąc dokładniej, odsetek zarządzających funduszami, którzy są nadmiernie zainwestowani w akcje amerykańskie, prawie potroił się do netto 29% - najwyższego poziomu od sierpnia 2013 roku. Wzrost ten następuje w momencie, gdy S&P 500 osiąga nowe rekordy po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach, ponieważ inwestorzy zakładają, że jego proamerykańskie polityki będą napędzać wzrost gospodarczy i przyniosą korzyści krajowym firmom. Jednak niektórzy strategowie, w tym ci z Citi, ostrzegają, że rajd może się wyczerpać, gdy inwestorzy zaczną realizować zyski.
Mówiąc o realizacji zysków, jeden znany inwestor już to robi: Warren Buffett. „Wyrocznia z Omaha” ostatnio sprzedaje znaczną ilość akcji, co doprowadziło do rekordowego wzrostu gotówki w jego firmie, Berkshire Hathaway. Niektórzy obserwatorzy obawiają się, że może to być znak, że Buffett nie jest zadowolony z obecnego stanu rynku.
Na koniec września Berkshire posiadało 325 miliardów dolarów gotówki (i ekwiwalentów gotówki) - prawie dwa razy więcej niż w styczniu. I oczywiście, jego rezerwy gotówki były już ogromne i biły rekordy kwartał po kwartale, ale inwestorzy mogli to po prostu zignorować, ponieważ rezerwy nie były tak duże w stosunku do kolosalnych rozmiarów firmy. Jeśli coś, to wzrost wydawał się naturalną konsekwencją ekspansji firmy. Ale to wyjaśnienie nie jest już ważne, ponieważ rezerwy gotówki Berkshire, w stosunku do całkowitej wartości jego aktywów, wzrosły do 28% na koniec czerwca - najwyższego poziomu od co najmniej trzech dekad.
Ostatni raz Berkshire posiadało ogromne rezerwy gotówki, w stosunku do całkowitej wartości swoich aktywów, w 2005 roku - zaledwie kilka lat przed globalnym kryzysem finansowym. Dlatego rosnąca pozycja gotówkowa Berkshire dzisiaj nie może być ignorowana. Nawet jeśli nie oznacza to, że Buffett przygotowuje się do głębokich spadków na rynku akcji, mówi nam, że ma problemy ze znalezieniem wystarczająco atrakcyjnych możliwości inwestycyjnych na rynku akcji - zwłaszcza, gdy może zamiast tego zainwestować swoje pieniądze w ultrabezpieczne obligacje skarbu USA, które przynoszą ponad 4,5% zysku.
Przechodząc dalej, w tym tygodniu wszystkie oczy zwrócone były na Nvidię, gdy producent chipów przedstawił swoje najnowsze wyniki w środę. Można zrozumieć, dlaczego inwestorzy uważnie obserwowali: najcenniejsza firma na świecie jest w samym sercu szaleństwa na punkcie sztucznej inteligencji, które pomogło napędzić wzrost rynku w ciągu ostatnich kilku lat. I ponownie, Nvidia przebiła oczekiwania: jej przychody w ostatnim kwartale prawie podwoiły się w porównaniu z rokiem poprzednim, wzrastając o 94% do rekordowych 35,1 miliarda dolarów. Był to wolniejszy wzrost w porównaniu z poprzednim kwartałem, ale nadal znacznie powyżej oczekiwań analityków, które wynosiły 33,3 miliarda dolarów. I jakby tego było mało, zysk osiągnął rekordowy poziom 19,3 miliarda dolarów - znacznie przewyższając prognozy.
Po ogłoszeniu wyników, dyrektor generalny Nvidii powiedział, że długo oczekiwane chipy Blackwell zostaną wysłane w tym kwartale przy „bardzo silnym” popycie. Jednak koszty produkcji i inżynierii nowej generacji chipów wpłyną na marże zysku, a prognoza sprzedaży Nvidii na obecny kwartał nie pokryła się z niektórymi bardziej optymistycznymi prognozami Wall Street. To doprowadziło do chłodnego przyjęcia ze strony inwestorów, którzy już w tym roku podnieśli akcje Nvidii o prawie 200%. Po tak ogromnym rajdzie, wszystko, co nie było gwiazdorską perspektywą, musiało rozczarować...
Pomimo eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie, regionie odpowiedzialnym za znaczną część światowej produkcji ropy naftowej, ceny ropy naftowej pozostają solidnie na ujemnym terytorium w 2024 roku. Dzieje się tak, ponieważ słaba światowa gospodarka zmniejszyła popyt na ropę naftową - zwłaszcza w Chinach, które są żądne ropy naftowej, gdzie konsumpcja kurczy się przez sześć kolejnych miesięcy. Jednocześnie dostawy od producentów, takich jak USA, Brazylia, Kanada i Gujana, nadal rosły. W rzeczywistości produkcja ropy naftowej w USA wzrosła w sierpniu do miesięcznego rekordu 13,4 miliona baryłek dziennie. Łącznie te czynniki stworzyły nadwyżkę na rynku ropy naftowej - nadwyżkę, która ma się utrzymać w przyszłym roku i później. Mówiąc dokładniej, Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) spodziewa się, że w 2025 roku globalna podaż ropy naftowej przekroczy popyt o ponad 1 milion baryłek dziennie, zgodnie z nową prognozą z zeszłego tygodnia.
Rzecz w tym, że ta nadwyżka na rynku ropy naftowej pojawia się pomimo ponad dwóch lat ograniczeń produkcji przez OPEC+. To wyjaśnia, dlaczego grupa krajów produkujących ropę naftową była zmuszona dwukrotnie odłożyć plan częściowego otwarcia kranów. A prognoza IEA z zeszłego tygodnia nie będzie dobrą lekturą dla kartelu: oczekiwana nadwyżka w 2025 roku o 1 milion baryłek dziennie nastąpi nawet wtedy, gdy OPEC+ całkowicie zrezygnuje z planów przywrócenia produkcji. Jeśli grupa będzie kontynuować swoje działania, globalna nadwyżka będzie jeszcze większa, według IEA.
Nie trzeba dodawać, że duża globalna nadwyżka ropy naftowej najprawdopodobniej doprowadzi do niższych cen ropy naftowej. W rzeczywistości, według analityka energetycznego z agencji informacyjnej o cenach ropy naftowej OPIS, całkowite zniesienie cięć podaży OPEC+ w 2025 roku prawdopodobnie doprowadziłoby do spadku cen ropy naftowej do 40 dolarów za baryłkę - czyli o 40% niżej niż obecnie. Ma to sens: przy około sześciu milionach baryłek dziennie, cięcia stanowią około 6% globalnego popytu na ropę naftową.
Ogólne Ostrzeżenie
Niniejsza treść ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady finansowej ani rekomendacji zakupu lub sprzedaży. Inwestycje wiążą się z ryzykiem, w tym z możliwością utraty kapitału. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią gwarancji wyników przyszłych. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnych rozważ swoje cele finansowe lub skonsultuj się z wykwalifikowanym doradcą finansowym.
Nie
Trochę
Dobrze