Koszyk
Witajcie Traderzy, mamy nadzieję, że miło spędzacie weekend. Oto kilka najważniejszych wydarzeń z tego tygodnia:
Dowiedz się więcej o tych wydarzeniach w tym tygodniowym przeglądzie.
Ceny konsumpcyjne w USA były w październiku o 2,6% wyższe niż w zeszłym roku – niewielki wzrost w porównaniu z 2,4% w wrześniu, ale zgodny z prognozami ekonomistów. Tymczasem inflacja bazowa, która wyklucza zmienne ceny żywności i energii, aby lepiej ocenić podstawowe presje cenowe, utrzymywała się na stałym poziomie 3,3%.
Odczyty te oddaliły inflację od celu Fed na poziomie 2% i mogą skomplikować strategię polityki pieniężnej banku w przyszłości, zwłaszcza w związku z nową administracją obejmującą Biały Dom w styczniu. Prezydent elekt zobowiązał się do wprowadzenia szeroko zakrojonych ceł, deportacji imigrantów i obniżek podatków. Ekonomiści ostrzegają, że te polityki mogą podsycać presje cenowe, potencjalnie zmuszając Fed do spowolnienia tempa obniżek stóp procentowych, a nawet do podniesienia kosztów kredytu w celu rozwiązania problemu. W rzeczywistości, aby zobaczyć, jak bardzo oczekiwania rynkowe dotyczące obniżek stóp procentowych zmieniły się od wyborów, rozważ to: traderzy przewidują teraz, że stopy procentowe będą o 0,7 punktu procentowego niższe do końca 2025 roku. Zaledwie miesiąc temu oczekiwali ponad dwukrotnie więcej.
Nadwyżka handlowa Chin – różnica między eksportem a importem towarów – wzrosła do 785 miliardów dolarów w pierwszych 10 miesiącach roku. To najwyższy poziom w historii dla tego okresu i stanowi wzrost o około 16% w porównaniu z 2023 rokiem. I jeśli nadwyżka handlowa będzie nadal rosła w tym samym tempie, to ma szansę osiągnąć prawie 1 bilion dolarów w całym roku, zgodnie z nowymi obliczeniami Bloomberga z tego tygodnia. To byłby nowy rekord roczny i nastąpiłby pomimo spadku cen chińskiego eksportu, podkreślając ogromny wzrost objętości eksportu w tym roku. I chociaż USA i Europa były najbardziej krytyczne wobec tego wzrostu, prawda jest taka, że nierównowaga handlowa wykracza poza te dwa regiony. Przykładem jest to, że Chiny eksportują obecnie więcej towarów do prawie 170 krajów i gospodarek, niż importują z nich – najwięcej od 2021 roku.
Wzrost chińskiego eksportu w tym roku nie był przypadkowy. Wydaje się, że wydatki konsumpcyjne w kraju są słabe, obciążone niskim zaufaniem i uporczywym kryzysem nieruchomości, który zniszczył majątek gospodarstw domowych. Aby pomóc w zrekompensowaniu spadku popytu krajowego, władze zachęcały do większej produkcji w sektorze produkcyjnym kraju, co doprowadziło do silniejszego eksportu – i fali oskarżeń o nadprodukcję i dumping ze strony partnerów handlowych Chin.
Nic dziwnego, że partnerzy handlowi grożą teraz wysokimi cłami na chińskie towary, co nie byłoby dobrą wiadomością dla drugiej co do wielkości gospodarki świata. Dokładniej, prezydent elekt USA grozi nałożeniem 60% cła na wszystkie towary pochodzące z Chin. I gdyby tak się stało, chiński wzrost gospodarczy mógłby ucierpieć w wyniku spadku o nawet dwa punkty procentowe, zgodnie z niedawną analizą Standard Chartered i Macquarie. To sprawiłoby, że oficjalny cel wzrostu władz na poziomie „około 5%” wyglądałby jak mrzonka…
Wyniki wyborów w USA w zeszłym tygodniu wywołały duże ruchy na rynku, a akcje, dolar i rentowności obligacji wzrosły, ponieważ inwestorzy obstawiali wypowiedzi prezydenta elekta o obniżkach podatków, cłach i deregulacji. Ale jeden konkretny aktyw zyskał największą uwagę: bitcoin. Największa na świecie kryptowaluta zyskała prawie 30% od wyborów, przełamując w środę po raz pierwszy barierę 90 000 dolarów. Entuzjazm traderów wynika z pro-kryptowalutowego stanowiska prezydenta elekta i oczekiwania na bardziej przyjazne środowisko regulacyjne w ramach nowej administracji.
Obecny nastrój w stosunku do kryptowalut można określić jedynie jako euforyczny, a wielu traderów obstawia, że rajd bitcoina ma jeszcze miejsce do rozwoju. Jednak, jak zawsze w przypadku inwestowania, warto zachować ostrożność, gdy inni są niezwykle optymistyczni. I traderzy mogą chcieć pamiętać, że prezydent elekt, choć obecnie pro-kryptowalutowy, ma historię zmiany stanowisk, a nawet nazwał bitcoina „oszustwem” podczas swojej pierwszej kadencji prezydenckiej…
Kolejny tydzień, kolejny rekord dla złota – ale tym razem nie chodzi o cenę metalu. Nowy raport Światowej Rady Złota wykazał, że globalne zakupy złota wzrosły o 5% w ostatnim kwartale w porównaniu z tym samym okresem w zeszłym roku, osiągając rekordowy poziom 1 313 ton. W połączeniu z rosnącymi cenami, wartość globalnego popytu przekroczyła w ostatnim kwartale 100 miliardów dolarów po raz pierwszy. Ten wzrost był napędzany przez silniejsze przepływy inwestycyjne z Zachodu, które pomogły zrekompensować słabnący apetyt z Azji, według Światowej Rady Złota. Wydaje się, że biura rodzinne i zamożni ludzie na Zachodzie kupowali więcej złota w ostatnich miesiącach z powodu obaw o poziom zadłużenia rządów, zwłaszcza w USA. W rzeczywistości całkowity popyt na złoto w celach inwestycyjnych ponad dwukrotnie wzrósł w trzecim kwartale, osiągając 364 tony.
Silny popyt pomógł zwiększyć tegoroczny zysk złota do ponad 30%. Metal, który w zeszłym tygodniu osiągnął rekordowy poziom 2 790 dolarów za uncję, odnotował wzrosty każdego miesiąca w tym roku, z wyjątkiem niewielkiego spadku w styczniu i płaskiego wyniku w czerwcu. A ciągłe nagłówki o jego wynikach doprowadziły do znacznego zachowania FOMO (strachu przed przegapieniem) wśród inwestorów, według Światowej Rady Złota. To FOMO oznaczało, że spadki ceny złota były krótsze i płytsze niż zwykle, ponieważ inwestorzy spieszyli się z zakupem metalu, gdy ceny spadały.
Indeks Bloomberg Dollar Spot Index wzrósł w tym tygodniu do najwyższego poziomu od listopada 2022 roku, a traderzy obstawiają, że polityka handlowa Trumpa wzmocni dolara i obciąży główne waluty. Wydaje się, że prezydent elekt zaproponował 10% minimalne cło na wszystkie towary importowane i 60% podatek na wszystkie towary pochodzące z Chin. Miałoby to trzy główne implikacje dla dolara – wszystkie prawdopodobnie doprowadziłyby do jego wzmocnienia.
Po pierwsze, ograniczyłyby import, co skutkowałoby mniejszą liczbą dolarów „sprzedanych” w celu zakupu towarów zagranicznych, co z czasem wzmocniłoby walutę. Po drugie, mogłyby zmusić Fed do spowolnienia tempa obniżek stóp procentowych, a nawet do podniesienia kosztów kredytu w celu rozwiązania problemu rosnącej inflacji, co skutkowałoby „wyższymi przez dłuższy czas” stopami procentowymi, które wzmocniłyby dolara, czyniąc go bardziej atrakcyjnym dla zagranicznych inwestorów i oszczędnych. Po trzecie, mogłyby wywołać rozległą, szkodliwą wojnę handlową, zwiększając popyt na dolara jako walutę bezpiecznej przystani.
Ogólne Ostrzeżenie
Niniejsza treść ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady finansowej ani rekomendacji zakupu lub sprzedaży. Inwestycje wiążą się z ryzykiem, w tym z możliwością utraty kapitału. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią gwarancji wyników przyszłych. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnych rozważ swoje cele finansowe lub skonsultuj się z wykwalifikowanym doradcą finansowym.
Nie
Trochę
Dobrze