
Witajcie Traderzy, mamy nadzieję, że macie miły weekend. Oto kilka najważniejszych wydarzeń z tego tygodnia:
Dowiedz się więcej o tych wydarzeniach w tym tygodniowym przeglądzie.
Wojna handlowa
Traderzy byli niespokojni w okresie poprzedzającym 2 kwietnia – nazwanego przez Trumpa „Dniem Wyzwolenia” – czekając na szczegóły dotyczące wzajemnych ceł prezydenta USA. Z jednej strony ogłoszenie przyniosło inwestorom upragnioną jasność. Z drugiej strony skala ogłoszonych ceł była znacznie większa niż oczekiwano. Oprócz ogólnego podatku w wysokości 10% na prawie wszystkie towary importowane do USA, Trump nakłada jeszcze wyższe cła na około 60 krajów.
Na przykład cła na towary z Chin wzrosną do ponad 54% po tym, jak prezydent USA nałożył dodatkowe 34% cła na 20% cła, które nałożył na największego eksportera świata na początku tego roku. Strefa euro będzie musiała zmierzyć się z łącznymi cłami na poziomie 20%, podczas gdy import z Japonii – jednego z najbliższych sojuszników USA – zostanie obciążony stawką 24%. Wietnam, coraz ważniejszy partner handlowy USA, zobaczy wzrost ceł do 46%. Ogólnie rzecz biorąc, te środki doprowadziłyby do najwyższego poziomu średniej stawki celnej w USA od dziesięcioleci. Na przykład Fitch Ratings szacuje, że nowa efektywna stawka celna wzrośnie do 22% – najwyższego poziomu od 1910 roku.
Jeszcze bardziej dezorientujące dla traderów i ekonomistów jest to, w jaki sposób administracja USA obliczyła wzajemne cła. W okresie poprzedzającym ogłoszenie Trump powiedział, że nowe podatki importowe zostaną dostosowane do każdego z partnerów handlowych Ameryki, uwzględniając cła innych krajów na towary amerykańskie, a także „bariery pozataryfowe”, takie jak niesprawiedliwe dotacje, surowe przepisy, podatki od wartości dodanej, zarządzane kursy wymiany i słaba ochrona własności intelektualnej.
Jednak w oświadczeniu opublikowanym w środę wieczorem, przedstawiciel handlowy USA przedstawił inną metodologię: dzieli nadwyżkę handlową danego kraju z USA przez jego całkowity eksport (na podstawie danych z 2024 roku), a następnie dzieli tę liczbę na pół, aby uzyskać „zniżkową” stawkę celną. Innymi słowy, wzajemne cła nie opierały się na dopasowaniu ceł i barier handlowych innych krajów – opierały się wyłącznie na nierównowadze handlowej. Dodając do zamieszania, nawet kraje, w których USA mają nadwyżkę handlową – lub gdzie handel jest mniej więcej zrównoważony – zostały obciążone płaskim 10% cłem.
Ten ruch oznaczał gwałtowną eskalację wojny handlowej Trumpa, zwiększając ryzyko odwetowych działań (Chiny i strefa euro już sygnalizowały plany odpowiedzi), jednocześnie podsycając obawy inflacyjne i zagrażając globalnemu wzrostowi gospodarczemu. W odpowiedzi rynki giełdowe na całym świecie spadły w czwartek, podczas gdy aktywa bezpieczne, takie jak obligacje i złoto, wzrosły. Na przykład S&P 500 spadł o 4,8% (najgorszy dzień od czasu głębi pandemii w 2020 roku), tracąc 2,5 biliona dolarów wartości rynkowej.
Dług publiczny
Nowe dane z tego tygodnia wykazały, że płatności odsetne pochłaniają coraz większy udział PKB rozwiniętych gospodarek i przewyższają wydatki na obronę i mieszkalnictwo. 38 państw członkowskich OECD wydało w ubiegłym roku średnio 3,3% wielkości swoich gospodarek na płatności odsetne – najwyższy poziom od co najmniej 2007 roku. W przeciwieństwie do tego Bank Światowy szacuje, że ta sama grupa wydała 2,4% PKB na swoje wojska w 2023 roku. Wzrost płatności odsetnych wynika z połączenia rosnących kosztów pożyczek i rosnącego poziomu zadłużenia. A jeśli ten podwójny cios się utrzyma, rządy mogą mieć trudności z pożyczaniem pieniędzy – w czasie, gdy ich potrzeby inwestycyjne są większe niż kiedykolwiek, według OECD. Przykładem jest to, że emisja długu publicznego wśród 38 państw członkowskich OECD ma osiągnąć nowy rekord 17 bilionów dolarów w 2025 roku – w porównaniu do 16 bilionów dolarów w 2024 roku i 14 bilionów dolarów w 2023 roku.
Duża część tego spodziewanego wzrostu emisji wynika z nadchodzącej fali refinansowania, ponieważ prawie połowa zaległego długu państw członkowskich OECD ma ulec wygaśnięciu lub będzie wymagała przewalutowania do 2027 roku. Termin ten jest daleki od idealnego: banki centralne, ostrożne w kwestii ponownego rozpalenia inflacji, wycofały się z zakupów obligacji. Oznacza to, że inwestorzy prywatni – w tym banki, fundusze hedgingowe i fundusze emerytalne – prawdopodobnie będą musieli wkroczyć. Ale aby to zrobić, mogą żądać wyższych rentowności obligacji, aby zrekompensować rosnące ryzyko, co dodatkowo zwiększy koszty pożyczek rządowych i potencjalnie ograniczy wydatki na opiekę zdrowotną, edukację lub inne inicjatywy sprzyjające wzrostowi gospodarczemu.
OpenAI
Pomimo ciągłych obaw o potencjalną bańkę AI, entuzjazm inwestorów pozostaje silny w przypadku firm będących na czele tej technologii – co podkreśla ogromna runda finansowania OpenAI w tym tygodniu przy oszałamiającej wycenie. Twórca ChatGPT zabezpieczył 40 miliardów dolarów nowego finansowania w transakcji, która wyceniła wiodącą na świecie firmę zajmującą się generatywną sztuczną inteligencją na 300 miliardów dolarów – najwyższą w historii Doliny Krzemowej. To prawie dwa razy więcej niż sześć miesięcy temu i dziesięć razy więcej niż 29 miliardów dolarów, które uzyskała w kwietniu 2023 roku. Co więcej, wycena po emisji wynosząca 300 miliardów dolarów sklasyfikowałaby OpenAI jako 27. największą firmę w S&P 500, gdyby była notowana na giełdzie – dowód na rosnący entuzjazm wokół sektora AI.
Sprawiedliwie należy przyznać, że startup zasłużył na to dzięki eksplozywnemu wzrostowi. Przychody mają osiągnąć w tym roku prawie 13 miliardów dolarów – ponad trzykrotnie więcej niż w zeszłym roku – i mogą zbliżyć się do 30 miliardów dolarów w 2025 roku. Mimo to rentowność pozostaje nieuchwytna: pomimo pozyskanych środków i rosnących przychodów, OpenAI nie spodziewa się osiągnąć zysku przed 2029 rokiem…
Strefa euro
Inflacja w strefie euro spadła drugi miesiąc z rzędu, zbliżając się do celu Europejskiego Banku Centralnego na poziomie 2% i wzmacniając argumenty za obniżką stóp procentowych pod koniec tego miesiąca. Ceny konsumpcyjne w bloku wzrosły w marcu o 2,2% w porównaniu z rokiem poprzednim – zgodnie z szacunkami ekonomistów i w dół z 2,3% w lutym. Tymczasem inflacja bazowa, która eliminuje zmienne ceny żywności i energii, aby lepiej ocenić podstawowe presje cenowe, spadła nieco bardziej niż oczekiwano, z 2,6% w lutym do 2,4% w zeszłym miesiącu – najniższego poziomu od początku 2022 roku. Dodając do dobrych wiadomości, inflacja usług – wskaźnik uważnie obserwowany przez EBC pod kątem oznak krajowych presji cenowych związanych z rynkiem pracy – spadła z 3,7% do 3,4%, osiągając najniższy poziom od prawie trzech lat.
W przyszłym tygodniu
Ogólne Ostrzeżenie
Niniejsza treść ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady finansowej ani rekomendacji zakupu lub sprzedaży. Inwestycje wiążą się z ryzykiem, w tym z możliwością utraty kapitału. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią gwarancji wyników przyszłych. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnych rozważ swoje cele finansowe lub skonsultuj się z wykwalifikowanym doradcą finansowym.
Nie
Trochę
Dobrze